[Artktur]

"Ta pomarańczowa tarcza to nasze Słońce obserwowane w świetle widzialnym. Widać na nim... słodkie nic.
I tak już przez 74% tego roku. To nowy rekord‼️
W 2019 roku Słońce znalazło się w minimum cyklu swojej aktywności. Z miesiąca na miesiąc nasza gwiazda stawała się coraz spokojniejsza, było mniej plam i mniej rozbłysków.
W tym roku już łącznie przez 270 dni nie obserwowaliśmy na Słońcu ani jednej plamy - to nowy rekord! Wczorajszy wynik pozwolił pobić rekord całej ery kosmicznej (trwającej od 1957 roku i lotu Sputnika 1). Aż 74% roku bez plam słonecznych, pobiło 73% (266 dni) ustanowiony podczas poprzedniego minimum w 2008 roku.
Do końca roku jeszcze trochę czasu więc Słońce ma szansę na pobicie kolejnego rekordu - ten należy do roku 1913 i jest absolutnym rekordem czasów nowożytnych, a konkretniej mówiąc całej historii i obserwacji plam słonecznych, które zapoczątkował Galileusz w 1610 roku. Do pobicie rekordu z 1913 pozostały już tylko 43 dni bez plam. Jak obstawiacie: uda się, czy nie?
Co to wszystko oznacza dla obserwatorów zorzy polarnej? Plamy słoneczne i aktywne regiony są źródlem rozbłysków słonecznych i koronalnych wyrzutów masy (CME). Są one silnym źródłem wiatru słonecznego, a w konsekwencji pięknych zórz polarnych. W okresie minimum aktywności naszej gwiazdy, takich zdarzeń jest jak na lekarstwo. Na szczęście tę stratę rekompensują nam długotrwałe dziury koronalne, zapewniające stabilne i powtarzalne powiewy wiatru słonecznego.
Obecnie na Słońcu widoczne są dwie takie dziury koronalne, które zapewnią piękne zorze na dużych szerokościach geograficznych na początku i pod koniec przyszłego tygodnia."

info z fb Światła Północy

#ciekawostki #nauka #kosmos #gruparatowaniapoziomu #astronomia #exploworld

[Wiri]

@Artktur: Jeśli robisz zdjęcia słońca w świetle dnia daj znać też chciałem spróbować.

[Artktur]

@Wiri: To zdjęcie z internetu z fb Światła Północy