Wpis z mikrobloga

Mirki słyszeliście o praktyce sprzedawania większej ilości biletów na lot niż jest miejsc w samolocie ? To jakaś plota, legenda czy praktyka stosowana przez różne Janusz-Loty ze świata ?

Pierwszy raz dziś o czymś takim usłyszałem i mocno się zdziwiłem. Fakt fakt w pociągach się zdarza przez błąd systemu sprzedać bilety na to samo miejsce ale to inna sytuacja przecież.

#lotnictwo #podroze #kiciochpyta #samoloty
  • 23
@epll: Jak to nic, zakładam sytuacje, że sprzedanych biletów jest o 1 więcej niż miejsc i wszyscy docierają na lotnisko, odprawiają się bez problemu itp. To niby leci ten kto pierwszy wejdzie czy jak ?
@Beer_Is_Good_For_You: Tutaj wchodzą już przepisy w których określa się kogo można a kogo nie ale w skrajnych przypadkach te osoby które się odprawiły ostatnie mają najgorzej ;p
Ale biorąc pod uwagę, że zwykle szuka się chętnych w takich przypadkach do polecenia następnym lotem (a masz tutaj dosyć duże odszkodowanie + hotel) to zwykle nie jest to problem.
@spoxman: @epll: @spoxman: Hmmm czyli generalnie dopłacanie za dane miejsce gdy się leci w kilka osób jest #!$%@? warte bo równie dobrze może jakiś Janusz się tam władować zupełnie legalnie.
200 czy nawet 600 eurasów to nie jest duże odszkodowanie w przypadku gdy bilet kosztuje kilka razy więcej albo masz jeden lot dziennie.
@spoxman: Wychodzi na to, że jest. Lece np w 5 osób gdzieś w #!$%@? daleko, mamy miejsca koło siebie żeby przez te 12 czy ileś godzin siedzieć blisko. Okazuje się jednak, że na dwa miejsca z tych pięciu są inni chętni z biletami i wbijają tam zupełnie na legalu.
@spoxman: Akurat lece daleko z Ojcem który nie kuma angielskiego więc nie ma mowy o rozdzieleniu się i innym locie bo jest taki rejs jeden dziennie. Z resztą nawet jakbym sam leciał to bym się #!$%@?ł mocno jakby się okazało, że bilet opłacony od kilku miesięcy nie jest jakby w 100% pewny. Trzeba być wcześniej i nie przyjeżdżać na ostatnią chwilę do odprawy. Dzięki za pomoc Miras!