Wpis z mikrobloga

#rozowepaski #chlewobsranygownem #rak #rakcontent #nowotwor #onkologia #medycyna #nfz #biopsja #mammografia #sluzbazdrowia Tyle jest warta cała ta "profilaktyka raka".. Moja mama miała z miesiac temu mammografie i nic nie wykryto, jest to na papierze. Po ok. 4 tyg. wykryła guzek, po biopsji ktora trwała 3 tyg. wyszło ze nowotwór, lekarka która obejrzała zdjecie z mammografi dopatrzyła się wczesnej zmiany.. no i #!$%@?? robisz badania, prześwietlenia, tyle sie gada o profilaktyce i po #!$%@? to wszstko jak baba nie potrafi dobrze wyników odczytać, podobno te mammo busy to taśmowa robota, dostają dotacje i w #!$%@? mają wszystko.. i druga sprawa jak przjdzie co do czego to czekaj na wyniki biopsji 3 #!$%@? tygodnie.. Jak ozowe robie sobie mammografie to idzcie do jakiś sprawdzonych klinik, te wszystkie mammobusy i promocje są #!$%@? warte..
  • 14
@piastun: no ale masz cos takiego jak kredyt zaufania chyba, skad wiesz ze baba sie gowno zna.. prywatnie tez bys na biopsje czekal i czekal, pieniadze wszystkiego nie rozwiazauja, prywatnych klinik masz od #!$%@? i tak moja mam chodzila tylko do prywatnych, i jakby nie poszla do przychodni zwyklej to na biopsje by czekala ponad tydzien jeszcez, bo lekarz w prywatnej klinice jest raz na tydzien, takze tego..
@tukanprise: dzieki, dobrze ze sobie wczesnie wykryła sama, nie ma innych objawów, a wezły ni esa powiekszone.. wiec wydaje mi sie ze powinno sie to wyleczyć raczej, zobaczymy co lekarz powie jutro, niby sie mowi ze wczesnie wykryty rak piersi jest w pełni uleczalny. chyba ze to kolejny frazes jak z ta profilaktyką..
@Kopytko1: No może nie o raku, ale w zeszłym roku moja mama była w szpitalu kilka dni. Zrobili prześwietlenie płuc jakoś tak dodatkowo, bo miała tylko zabieg, ale coś tam porobili badania. Lekarz podczas wypisu kazał się skontaktować z jakimś specjalistą, bo są jakieś plamy na płucach. Już pomijając fakt, że kolejki na rok czasu to mama poszła prywatnie. Prywatny lekarz kazał zrobić jeszcze jedno zdjęcie, przynieść stare i dokumentację medyczną.
@Kopytko1: ty piszesz o jakiś szczególnych przypadkach. U nie żona miała jakieś mega powazne problemy z okiem. Pojechała na SOR do szpitala i co?
Skończyło się na dwóch wizytach i 200cbln albo i więcej w plecy na leki, które były w tej sprawie NIE POTRZEBNE. Straciła czas, pieniądze i mogła przypłacić to problemami ze wzrokiem (coś poważnego miała i to bardzo). Powiedziałem żonie, żeby nie jechała trzeci raz do szpitala bo
@Kopytko1: czułość mammografii to w najlepszym przypadku 85%, czyli u 15 kobiet na 100 przebadanych nie uda się wykryć zmiany złośliwej przy najlepszych checiach. W przypadku mniej doświadczonych radiologow odsetek pominiętych zmian zlosliwych może być trochę większy. A pomysł z sadzeniem lekarza brak 100% skuteczności to śmiech na sali, nie pajacuj tylko zastanów się jak pomóc rodzinie.
@pa_vu_lon: sam nie pajacuj, nikt nie chce nikogo sadzac.. zresztą sam pomysł o pozwie wyszedł od lekarza który jednak zmiany się dopatrzył, swoją drogą sam z siebie zapisał sobie dane tego lekarza.. wynik badania jednoznacznie wskazał że wszystko jest w porządku, co opóźniło diagnozę o miesiąc, to była badania z mammobusa, które dostają finansowanie, pretensje mam do tych organizatorów którzy jak widać zamiast fachowców biorą cholera wie kogo.. i powiedz mi