Wpis z mikrobloga

Dzisiaj w Dordrecht na zachodzie Holandii policjant popełnił samobójstwo rozszerzone.
https://www.tvp.info/44319443/strzelanina-w-holandii-nie-zyja-trzy-osoby

Podobna tragedia zdarzyła się w Polsce w 2005 roku w Prusicach.
Oficer straży granicznej popełnił samobójstwo, ale wcześniej zastrzelił/śmiertelnie postrzelił półtorarocznego synka, żonę, szwagierkę i teścia. Przeżył teść.
https://wiadomosci.wp.pl/rodzinna-tragedia-trzy-osoby-zastrzelone-6037498425037953a

Byłem na miejscu. Minęło 14 lat, wydawałoby się sporo.

Sytuacja podobna do sceny z z filmu "Nagi instynkt", kiedy Nick Curran i Gus Moran wchodzą krętymi schodami mijając innych policjantów w miejscu pierwszej zbrodni gwiazdora rockowego Johnny Boz.

Wchodzę krętymi schodami na górę, mijam schodzących policjantów. Jedni mają nieobecny wzrok, drudzy mnie ostrzegają, żebym się przygotował psychicznie na to co zobaczę, trzeci w milczeniu kręcą głowami.

Wciąż pamiętam, co zobaczyłem. Dzisiejsza informacja o tragedii w Holandii przywołała wspomnienia. Pewnych rzeczy chyba nie zapomina się do końca życia.
//

#holandia #polska #historia #policja
  • 1