Wpis z mikrobloga

#pogrzebanekroniki część czwarta

Dzisiejszą część przygód z pogrzebaczem sponsoruje jakiś cydr z biedronki za 6 złotych. Nawet dobry, ale przejdźmy do rzeczy. Jako iż wczoraj skończyłem grać zaraz przed spotkaniem z Jackiem Aligatorem to teraz zapolowaliśmy na jakieś dzikie krety, dosyć mocno śmierdziały dlatego udało mi się zabić tylko jednego przez co dostałem mniej expa ( ͡° ʖ̯ ͡°). Po polowaniu zabiłem bandytów w wieży, wyczyściłem obie plaże przy piratach, a nawet tą z ognistymi jaszczurami, trochę czasu to zajęło ale było warto. Następnie udałem się do kanionu z piratami, wyczyściłem bibliotekę oraz całą okolicę, kamienni strażnicy strasznie dawali w kość, a mikstur ciągle ubywało. Po wszystkim udałem się do jaskini z pełzaczami nad kanionem oraz na bagna. Przeprowadziłem tam totalną anihilację, no prawie totalną, zostały tylko bagienne golemy które są aktualnie nie do ruszenia. Jeszcze raz odwiedziłem piratów tylko po to aby dostać zbroję bandydy i udałem się do bandytów, szybko dostałem się do obozu i wykonałem zadanie z próbą zabójstwa (nie lubię tego etapu gry, jest taki sobie według mnie). Następnie poszedłem do kopalni złota. Odwiedziłem pełzacze które ją zamieszkiwały, bardzo się ucieszyły, tak bardzo, że od razu przybiegły mnie przywitać ( ͡° ͜ʖ ͡°). No i nadszedł czas na pierwszego poważniejszego przeciwnika, Bloodwyna, nie była to długa walka ale i tak dał mi się we znaki. Po wszystkim poszedłem za Krukiem do świątyni Adanosa. Wybiłem wszystkie zombie które ją zamieszkiwały. Jako iż drzwi były zamknięte to nadszedł czas na odwiedzenie drugiej części wyspy. Szybka wizyta w świątyniach, ucieczka przed trzema orkami na moście i krótki pobyt u Quahodrona zaskutkowały tym, że mogłem udać się do świątyni na piorunującą walkę z Krukiem. Możecie nawet zobaczyć nagranie z tego wykwintnego pojedynku, link będzie w komentarzach. W całym Jarkendarze przy życiu pozostały tylko bagienne golemy oraz trójka orków wojowników

Rozwój postaci przebiega wybornie, udało mi się już rozwinąć bazową siłę aż do 89 punktów, a to oznacza, że już niedługo i będę mógł skorzystać ze wszystkich bonusów i zacząć walczyć z orkami. Musze rozwinąć jeszcze broń jednoręczną do 69% oraz nauczyć się mikstury siły na którą potrzeba aż 21 punktów nauki bo trzeba nauczyć się warzenia dowolnej mikstury żeby Constatino mógł mnie nauczyć tego eliksiru. No cóż, jeszcze długa drogi przede mną.

Jutro czas na kolejny powrót do Górniczej Doliny. Ehhh to będzie ciekawa przygoda gdy nie będę mógł walczyć z orkami. Spróbuję wybić wszystko co będę mógł oraz wykorzystam wyprowadzenie Diego z doliny do maksimum. Może uda mi się ubić choć 1/4 tego zwierzyńca ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gothic
P.....z - #pogrzebanekroniki część czwarta

Dzisiejszą część przygód z pogrzebaczem...

źródło: comment_XUU0qO4cWlmTV64JTxfdaiTVJ4i0PMFu.jpg

Pobierz
  • 30
@Prychacz: jakim cudem udało Ci się pozabijać ogniste jasczury skoro przy ataku podpalają Cie i traci się właściwie całe HP? I to.jeszcze z pogrzebaczem? Coś mi tu śmierdzi xd
@Prychacz: ja grając nie-pogrzebaczem miałem z nimi problem a też zawsze maksuje grę ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie żeby coś ufam Ci ale Ci nie wierzę xD albo jestem łakiem, tym bardziej że one atakują w stadzie
@Prychacz ach, już wiem o co chodzi. Przecież to drobne, a odkupujesz i tak jeden szczaw i korzeń :p (w sumie szczawiu nawet nie musisz, bo jak idziesz w siłę to i tak zostanie spory nadmiar)
@Hawthorne: No u mnie byłby problem z kasą bo muszę wykupić WSZYSTKIE dostępne mikstury życia przez styl gry tym pogrzebaczem, aktualnie mam ledwo 3000 złota, a tu jeszcze nadchodzi kupienie wszystkich mikstur na stałe bonusy, roślin, księgi za 5k do broni jednoręcznej, zbroi za 20k w piątym rozdziale. Nie widzę tego podczas przejścia gry jako czeladnik Constaniono