Wpis z mikrobloga

Mirki czy mieliście doświadczenia w sprzedaży swoich butów trekkingowych? Kupiłem takie AKU GTX. Załatwiły mnie na amen na Sudeckiej Żylecie. Kupiłem do nich zapiętki żelowe, wkładki. Ale jednak nie może się noga dobrze dopasować.
Były w trasie może ze 100 km, czy jest jakaś szansa na odzyskanie chociaż połowy kwoty zakupu, czy raczej nie nastawiać się , że ktoś kupi używki?
#trekking #gory
  • 7
  • Odpowiedz
@haxxx: ciężko sprzedać buty, bo raz że musisz trafić na chętnego na takie buty, a dwa jeszcze musi pasować rozmiar. Ja kiedyś próbowałem sprzedać Meindle Engadiny, ale mi się nie udało i kurzą się wciąż w szafie.
  • Odpowiedz
@haxxx:
Wiesz, Sudecka Żyleta to nie jest normalna trasa, a skoro wcześniej zrobiłeś tylko 30km to jeszcze bym nie skreślał na 100%, może się dostosują.
Boli wciąż wszystko? :)
  • Odpowiedz
@Ragnarokk: Nie ma szans. Dojechałem się tak w Salomon xa pro 3d gtx. 6km na rozchodzenie, 12km biegu i zaraz po tym 50km w Karko. No i po 40km myślałem, że mi kostka odpadnie. Przeróbka buta nie pomogła. Teraz już robie 5-6 krótkich tras na rozchodzenie.

@haxxx: Wrzucaj na grupe na fejsa, za 50% powinno pójść.
  • Odpowiedz
@booolooo:
Miałem kiedyś w trekkingach tak, że pierwsze pół roku mnie męczyły. Kolejne pięc już nie.
Żyleta to masakrycznie strome trasy (w górę i w dół), więc to że tam się nie rozchodziły to jeszcze wg mnie nie koniec. Ale potestował bym dalej chodząc na co dzień, nie na wyprawach.
  • Odpowiedz
@Ragnarokk: Zszedłem po ok 40 km. Nie dałbym rady dojść do końca. Raz z powodu butów, a dwa chyba mentalnie mnie pokonała świadomość tego, że jestem w połowie trasy, a dużo więcej niż połowa z limitu czasu wykorzystana (tak wiem, że dawali medale każdemu kto ukończył).

Mięśnie już odpoczęły, na stopach ciągle widać ślady walki ;)

A buty raczej z gatunku twardych, z przodu gumowy otok. Nie sądzę, że tak twardy
  • Odpowiedz