Aktywne Wpisy
Chłop w sobotę wbija 32 lvl i nigdy nie całował sie za darmo. Śmiechu warte ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pokazmorde #przegryw
#pokazmorde #przegryw
MistrzKowalski +62
Jak mnie #!$%@?ą byli alkoholicy, ze swoimi gadkami moralnymi. Nie pije taki dopiero od paru lat, a najpierw #!$%@?ł życie sobie i swojej rodzinie zszedł na dno, robił już za podczłowieka, a teraz mnie staremu co ma normalną rodzinę, odchował już dzieci, które tez są nauczone, że "alkohol to pije się z głową, a nie zakąską" będzie #!$%@?ł farmazony na temat alkoholu. Najchętniej przypierdzieliłbym takiemu w pysk, aż by się nogami nakrył,
#lacunafabularnieczarnolisto - zbiorczy tag do czarnolistowania
---------------------------------------------------
- Popatrz Januszerek, już tu są!
Mężczyzna odłożył kosz z owocami i wdrapał się po drabince na drzewo obserwacyjne. Lodowaty dreszcz momentalnie przeszył jego ciało.
Ogromny, o powierzchni co najmniej trzech zigguratów statek wynurzył się spod Eufratu. Z jego kadłuba po chwili zaczęły... wylatywać tajemnicze maszyny z czterema parami dziwnych skrzydeł. Skrzydła te, zamiast poruszać się w górę i w dół jak u ptaka, wirowały z ogromną prędkością. Latające maszyny latały z dużą prędkością nad miastem, najwyraźniej obserwując pobojowisko. Jedna z maszym zbliżyła się do tego, co zostało z zigguratu Sina, po chwili zachwiała się w powietrzu, walczyła jeszcze chwilę w powietrzu o równowagę, po czym runęła z hukiem o ziemię
* * *
Uwięzieni pod ziemią usłyszeli olbrzymi huk. Ziemia nad ich głowami po raz kolejny się zatrzęsła, wprowadzając zmęczonych i głodujących mieszkańców w stan histerii.
- Musimy uciekać! Dłużej tego nie zniosę! - krzyknęła Takurtum i wskoczyła do zalanego tunelu, znikając pod wzburzonym lustrem wody.
Ishu-Il spojrzał na Nin-dadę, ale ta nie odezwała się nawet słowem. Wciąż wpatrywała się w sufit w miejscu, z którego dobiegł huk.
* * *
Obóz w lesie przy Ur opustoszał. Większość opuściła go w obawie przed tym, co przecież Kek-ibn-kek dostrzegł kilka godzin temu. Ze statku Jaszczurów wyleciały kolejne latające maszyny - tym razem większe, niosące pod sobą coś w rodzaju bukłaków. Bukłaki zawierały ciecz o nietypowej konsystencji, którą to maszyny zrzucały na oba zigguraty. Znad rumowisk zaczął się unosić ciemnoniebieski, gęsty dym.
* * *
- Widzicie to? - Udama wskazał ręką ciemnoniebieski słup dymu w oddali.
- Nie odwracaj się, idziemy przed siebie - syknął Kek-ibn-kek.
- Drabulok, może poszukamy kotliny? Może nam się poszczęści i trafimy na źródło w skale? - zapytał z nadzieją Igigi
- Kiedy ostatnio nam się tak naprawdę poświęciło druhu? - zapytał smutno Drabulok
* * *
Mniejsze latające maszyny opuściły teren miasta i zaczęły przeczesywać okoliczne tereny. Dwie z nich zaczęły zbliżać się do lasu.
- Ucieczka nic nie da - powiedział do siebie Januszerek, po czym teatralnym szeptem zwrócił się do pozostających w obozie - Chowajcie się! Przykryjcie liśćmi, wskoczcie do wychodka, wymyślcie coś! Nie mogą nas tu znaleźć!
---------------------------------------------------
@Grzechu10g @William_Adama, @Kozlov666, @juma777, @Zeroskilla, @Waspin, @Jaqbasd-, @Lisaros, @Miloszun, @profesjonalna_skarpeta, @czarnybaran20 (informacyjnie)
@Stalowa_Figura @Treant
Uwięzieni (i tylko oni) mogą podjąć decyzję do 23.08 do godziny 23:59
Spojrzał jeszcze raz w niebo ale tym razem w stronę jaśniejącego słońca