Wpis z mikrobloga

@Shewie: Widać, że ten sezon kosztował go bardzo wiele zdrowia, przede wszystkim psychicznego. Zrobił absolutnie wszystko co mógł, aby pokonać Lewisa i mu się udało. Nie dziwię się jego decyzji, ponieważ kontynuacja kariery zapewne wyglądałaby jak u Alonso w Mclarenie - totalnie bez sensu i bez motywacji. Może gdyby nie miał trzech kresek na karku a powiedzmy 24-25 to jechałby dalej.
@snappik: dokładnie, w późniejszych wywiadach w Sky powiedział że ten jeden rok postarzał go o kilka lat, był absolutnie wyłączony z funkcjonowania towarzyskiego, jego małżeństwo przeżywało kryzys bo izolował się od wszystkich, jedyne na czym był skupiony to dowiezienie tego sezonu, nie sypiał, żył w ciągłym stresie, spędzał nadgodziny w symulatorach i siłowni...
Potem dochodził do siebie przez długi okres czasu, jego rezygnacja z jazd dla Mercedesa to była jego decyzja