Wpis z mikrobloga

#rower
Kupiłem sobie rower typu gravel z kierownicą typu baranek i jestem póki co wolniejszy niż na moim starym rowerze trekkingowym z prostą kierownicą i mniej agresywną pozycją. Czy to jest normalne na początku i muszę się po prostu przyzwyczaić czy coś robię nie tak?
  • 25
@Adrian00: Ja , jak wsiadłem na gravel z MTB to skok szybkości był ogromny - mniejsze opory przy toczeniu , lżejszy rower , bardziej opływowa sylwetka - nie rozumiem jak to możliwe o czym mówisz ....

Może masz tylko takie wrażenie albo źle zainstalowałeś sensor licznika i pokazuje głupoty ?
W nowym 43x622 a w starym 37x622


@Adrian00: czyli masz większe opory toczenia. Grubsza opona, więc nic dziwnego, że idzie gorzej. Sylwetka nie ma aż takiego wpływu, zwłaszcza, że im bardziej jesteś pochylony, tym bardziej się męczysz. Ja na szosie z rękami na klamkomanetkach mam tylko 2 km/h średnio więcej niż z rękoma na baranku, a tętno skacze nieproporcjonalnie bardziej. Na góralu jestem średnio 7-10 km/h wolniejszy.
@Adrian00 ja miałem odwrotnie. Co prawda przesiadałem się z fitness 1x10 na gravel 1x11 i prędkość średnia wzrosła na tej samej trasie z 20 km/h na 26 km/h. Badania świeżo po zakupie.
@klark: Pół na pół asfaltu i szutrów. W miarę płasko. Pagórki niskie. A trasy to wypróbowałem tylko na 12 km. Jeszcze nigdzie dalej z nowym rowerem nie wyjechałem. Ale o wiele przyjemniej się teraz po lasach jeździ.
Wiedziałem, że będzie wolniejszy od typowego roweru szosowego ale nie spodziewałem, że będzie również wolniejszy od mojego trekkingu xD Myślałem, że to kwestia przyzwyczajenia bo nigdy wcześniej nie jeździłem na kierownicy z barankiem.