Wpis z mikrobloga

Na #rower siadam głównie na wakacjach i tak było tym razem. Pewnie niejeden z was robi dziennie więcej niż ja w rok ale ja nie o tym. Zaplanowałem sobie trasę przez #las, pętlę żeby nie jechac tymi samymi drogami, a tu po kilku km takie znaki ustawione przez #lesnictwo Zgodnie z panującymi zwyczajami na mirko do przestrzegania każdego możliwego przepisu prawa, zakląłem pod nosem i zawróciłem. Pytanie o konsekwencje jakbym jednak tych znaków nie zauważył (szlaban był otwarty). Pogonić mnie może leśniczy, jeleń czy inny dzik i ewentualnie mandat - wysoki? Trasa kurde dalej elegancka się wydawała, bo to droga pożarowa.
źródło: comment_IRBqSSmv6HGSV4XKa1RhIxns1xZxuirw.jpg
  • 8
Jak gdzieś w lesie widzę zakaz wjazdu to zsiadam z roweru, biorę go pod pachę i zamiast wjechać - wchodzę. Dzięki temu nie łamię prawa i mogę za tabliczką jechać dalej. Ważne, by przenieść rower a nie przeprowadzić bo jak się go przeprowadzi to może to być zinterpretowane jako wjechanie.
@Nivele: W ustawie o lasach w artykule 26 jest:

Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa, z zastrzeżeniem ust.2 i3, są udostępniane dla ludności.
2.Stałym zakazem wstępu objęte są lasy stanowiące:
1) uprawy leśne do 4m wysokości;
2) powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne;
3) ostoje zwierząt;
4) źródliska rzek i potoków;
5) obszary zagrożone erozją

Fajnie, że przestrzegasz przepisów ( )