Wpis z mikrobloga

Marszałek senatu też sobie z rządowych samolotów zrobił linię rodzinną. I też zaczął od kłamstwa na ten temat.

W marcu 2018 roku Stanisław Karczewski zabrał na pokład rządowego samolotu żonę i wnuki. Polecieli na uroczystości do Budapesztu. zaprzeczył. Zmienił zdanie kilka godzin później na konferencji prasowej.

- Owszem zdarzały się sytuacje, w których byłem zapraszany do złożenia wizyty z małżonką. Było kilka wizyt zagranicznych, które odbyłem w towarzystwie swojej żony. Jeden wyjazd odbywał się również z całą moją rodziną. Ale wtedy zwróciłem się do kancelarii o zwrot kosztów za podróż moich wnuków - powiedział wówczas Karczewski.

Trzy godziny wcześniej na pytanie dziennikarzy, "czy brał na pokład rządowego samolotu rodzinę", odpowiedział: "nie".

http://wyborcza.pl/7,75398,25065946,nie-tylko-kuchcinski-marszalek-karczewski-rowniez-latal-z-rodzina.html#s=BoxOpImg2:undefined

#polityka #kuchcinskitravel #dojnazmiana #bekazpisu #bekazprawakow #bekazkatoli #4konserwy #neuropa
  • 2