Wpis z mikrobloga

Wracasz z pracy o 3:30 rano, rowerem, w wodoodpornych decathlonowych ciuszkach. Zjadasz co nieco w macu. Jedziesz dalej do tesko po kolę i pizzę z kurczakiem. Po czym wracasz na hatę, wstawiasz pizzę do piekarnika i po 12 minutach delektujesz się nią (trochę przypaloną), co nigdy nie jadłeś, popiajając kolą. Później piszesz posta na mirko i sklejasz kolaż w fotoszopie. Tak trzeba żyć mireczki. Pozro i z fartem
bartosz325 - Wracasz z pracy o 3:30 rano, rowerem, w wodoodpornych decathlonowych ciu...

źródło: comment_JbW1IWAOVuZyFsBmVmsCvkWBfEJKJwTE.jpg

Pobierz
  • 19
@Peter_Mountain: Trzeba się dobrze ustawić. Kolega pracuje 4 dni w tygodniu po 12h i ma lekką pracę gdzie czas szybko płynie. Ja robię 6 dni razy 8h, ale czas się dłuży i praca jest dość męcząca (sortownia paczek). Chciałem poczuć jak to jest pracować fizycznie przed tym jak zacznę działać już coś na 3 roku informatyki, żeby mieć porównanie. Poza tym kasa nie jest zła, zawsze się przyda na studia.
@bartosz325: Też tak zrobilem,.ciekawe doświadczenie. Pracowałem w gastronomii, na budowie i w magazynie, nocne zmiany, dwunastki, zanim wskoczyłem do IT. Jakbym się uparł to pewnie mógłbym od razu iść na jakiś staż przed kompa, ale uważam to za bardzo fajne życiowe doświadczenie a i jak się na imieninach wujka spotkasz z kuzynem pracujacym fizycznie to przepaść jakby mniejsza.