Wpis z mikrobloga

Proszę niech mi ktoś wytłumaczy czemu studenci chcą pracować jako bioroboty?
do tego nie trzeba studiów, nawet znajomości i kontaktów nie złapią w takiej pracy
doświadczenia też nie zdobędą
dla pieniędzy też tego nie robią bo w Polsce w dwa miesiące mieszkając w akademiku pracując w biurze z klimatyzacją podobnie zarobią jak tu mieszkając w lesie, z tego co wiem można w akademiku cały rok mieszkać.

Raz tłumaczyłem dziewczynie z UJ jak taśmę na karton zakładać aby się nie rozleciał, serio ona chce się takich rzeczy uczyć studiując w Krakowie? Ale fakt dwa razy nie trzeba jej było powtarzać, szybko ogarniała, miałem też dwóch inżynierów po #programowanie chyba z politechniki częstochowskiej, serio kończyłeś studia informatyczne aby kartony układać na palecie? LOL z polskiego systemu edukacji, tutaj by Cię w miesiąc przeszkolili do tej samej pracy nawet jak byś miał 15 lat i mówił tylko po rosyjsku
taguję #holandia i #studia tutaj to zjawisko występuje w miesiącach letnich
a może to ja czegoś nie rozumiem, w sumie to prosty chłop jestem, miałem nawet dziadka cieślę ale warsztat z bankrutował to wyjechałem w świat
#zalesie
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jaktrwogatonawykop: Skoro za granicą biorobot zarabia więcej niż Polski inżynier to niewielu chce się pracować za mniejsze pieniądze dla idei robienia czegoś „wyższego”. A nie zawsze też tak jest, czasami człowiek po studiach w pracy niby umysłowej też zbyt dużych wyzwań nie ma i hurtowo klepie codziennie to samo, tylko już nie używa do tego rąk.

A w przypadku niektórych branż (nawet inżynierskich) i tak musisz być w ~20% najlepszych
  • Odpowiedz
@r4do5: ale aby być takim biorobotem w większości przypadków nie wymagają studiów, studia chyba przy spawaniu dobrze mieć, wystarczy ogarnięcie życiowe, mieszkanie i trochę języka znać. czasami nawet tego nie wymagają. Taka osoba wracająca na studia pogarsza swoją sytuację bo traci wypracowane znajomości i kontakty a po studiach jak wróci do tej samej pracy to musi znów od zera zaczynać

Co do drugiego zdania, serio ktoś po studiach pracuje w
  • Odpowiedz
@jaktrwogatonawykop: A jak to sobie wyobrażasz? Ktoś kogoś weźmie bez doświadczenia, żeby sobie popracował przez 2 miesiące?
W niektórych projektach, to dopiero po takim czasie można uznać, że ktoś się wdrożył.
  • Odpowiedz
@jaktrwogatonawykop: Poza tym sam wyjechałem raz pracować do Holandii na wakacje, notabene przez #!$%@?ą agencję, gdzie zarobiłem praktycznie tyle samo co wcześniej na budowie w Polsce, choć na czarno warto dodać.

Chciałem po prostu zrobić sobie takie wakacje połączone z pracą. Zwiedziłem trochę Holandię, zobaczyłem jak to jest na tym zachodzie, żeby nie gadać głupot bez pokrycia jak połowa wykopków i to mi się podobało.
Wróciłem niestety po miesiącu, bo
  • Odpowiedz
@lol3pdg: ale w Holandii studenci też pracują po 400€/mies, student nigdy pierwsze 3 lata nie pracuje dla pieniędzy i żyje z oszczędności rodziny albo nie zostaje studentem, ew idzie na studia weekendowe gdzie ma 20 spotkań w roku i pracuje w zawodzie który studiuje

w Polsce nie brakuje pracy, nie znam nikogo kto by był dobrowolnie bezrobotny w Polsce, sam też w Polsce pracowałem na stanowiskach fizycznych i nie miałem
  • Odpowiedz
@Murasame: czemu nie wyjechałeś tak jak przystało na studenta do holenderskich, francuskich, hiszpańskich i niemieckich studentów w odwiedziny na cousurfingu poimprezować trochę śpiąc u nich i potem ich zaprosić do Polski aby u Ciebie poimprezowali? tak się kontakty wyrabia gdy nie jesteś z bogatej rodziny, to tylko czas kosztuje, a czasu studenci mają pod dostatkiem. Są firmy które tak sobie zleceniodawców znalazły i teraz zatrudniają po 100+ osób
  • Odpowiedz
@jaktrwogatonawykop:

Kompletnie nie rozumiem o co Ci biega. O to, że studenci muszą robić w jakiś pracach do których nie trzeba kwalifikacji? Może Cię oświecę, ale to nie jest nagle tak, że po pierwszym, drugim czy nawet po całych studiach dostajesz nagle jakichś super umiejętności i rekruterzy walą do Ciebie drzwiami i oknami. Studia dają tylko jakąś podstawę wiedzy kluczem jest samorozwój, a to też czas zajmuje, a w międzyczasie
  • Odpowiedz
@Need: czemu w rodzinie nie pracują? mój synek jak będzie chciał pracować na magazynie to jak skończy 15lat mogę go wkręcić do nas na jeden dzień w tygodniu aby zobaczył jak to wygląda, pewnie układałby naklejki na regałach lub coś podobnego w ramach potrzeb, często kierowcy zabierają swoich 10 letnich synów aby zobaczyli skąd ładunek zabierają i jak to wygląda
  • Odpowiedz
@jaktrwogatonawykop:

Kurde no jakby Ci to powiedzieć, nie wszyscy mają firmę? ¯\_(ツ)_/¯
A nawet jeśli to jakby syn miał pracować dla ojca w firmie jak studiuje 500km dalej od swojego rodzinnego miasta. Ja akurat mam taki komfort, że mogę pomagać jakoś tam swoim rodzicom przy ich biznesie, ale jak wyjadę niedługo na studia to będzie to w ograniczonym stopniu.
  • Odpowiedz
@jaktrwogatonawykop:
Młodzi ludzie nie podejmują studiów z myślą o byciu biorobotem albo lepszych zarobkach jako biorobot. Można być czymś zainteresowanym i nadal nie być w 20% najlepszych, bo inni też są zainteresowani, albo być zwyczajnie za słabym, za mało bystrym lub zbyt mało pracowitym. Dodatkowo część ludzi traci zainteresowanie tematem w trakcie, 4 czy 5 lat to długi czas, a niestety studia w Polsce to najlepszy sposób na wypalenie się
  • Odpowiedz
@Need: Ty myślisz że ja w swoim magazynie pracuje? ale wiem gdzie mógłby mój syn aplikować a nawet zapytać o utworzenie dla niego stanowiska na jeden dzień w tygodniu
  • Odpowiedz
@r4do5: właśnie chcę przekazać takim osobą że jak potrzebują pieniądze to nie powinny one studiować, studia są dla ludzi ogarniętych z dobrych domów, pozostali niech szukają pracy na stałe a nie na miesiąc
  • Odpowiedz
@jaktrwogatonawykop:
Nie zgadzam się z tobą. Jest wiele dróg dojścia do tego samego. Ale jeśli najważniejszym celem jest kasa to studia nie są efektywnym rozwiązaniem. W XXI w. przeżycie to nie jest bardzo ciężkie zadanie, dlatego nie wiem dlaczego ludzie z mniej zamożnych rodzin nie mieliby się decydować na studia. Jeszcze na studiach można zgarnąć trochę kasy ze stypendiów i rodzice studenta dostają ulgę podatkową 1000zł/rok.

Ludzie z dobrych domów, czy zamożnych rodzin mogą tak samo łatwo zgubić motywacje czy zainteresowanie kierunkiem swoich studiów, albo nie mieć odpowiednich cech.

Trzeba po prostu się pogodzić z tym, że nie wszyscy ludzie po studiach będą robili niesamowite rzeczy. Ale w niektóre miejsca bez studiów ciężko dostać się inną drogą. Oczywiście zdarzają się niezwykle rzadkie wyjątki, jak np. pasterz bez szkoły, który został zatrudniony w obserwatorium astronomicznym, bo jego cechy sprawiały, że wyjątkowo nadawał się do tej pracy. Ale świadome obieranie takiej drogi nie będzie zbyt rozsądne, szanse na osiągnięcie celu będą podobne jak wygranie 5
  • Odpowiedz
@jaktrwogatonawykop: ja zawsze lubilem miec wlasne pieniadze i odkad moglem to sam sobie finansowalem komorki, komputery, prawko itd. Pomimo ze wiedzialem, ze by mi pewnie rodzice kupili co tylko bym chcial gdybym ich poprosil. Dlatego tez w kazde wakacje kiedy studiowalem to pracowałem
  • Odpowiedz