Wpis z mikrobloga

Do jednego z Mirków mieszkających w Holandii wysyłałem list polecony, przesyłka utknęła w Amsterdamie i nie kwili się, żeby stamtąd poszła dalej. Docelowo miała trafić do innego miasta w kraju tulipanów. Martwi mnie też podwójne awizowanie w tym miejscu. Dzwoniłem do PP i nie mają wpływu na paczkę znajdującą się w Holandii, Mirek z Holandii kontaktował się z pocztą holenderską i umywają rączki, bo to przesyłka Poczty Polskiej ( ͠° °)
Czy ktoś z Was miał podobne przygody? Aktualnie zgłaszam zaginięcie przesyłki do Poczty Polskiej, zawsze to jakiś ślad, a nie rozmowa telefoniczna. Co więcej mogę zrobić?


#pocztapolska #pytanie #pytaniedoeksperta #transport #holandia
Wołam też @PocztaPolskaSA
ZnubionekFan - Do jednego z Mirków mieszkających w Holandii wysyłałem list polecony, ...

źródło: comment_a2r4ZPZ51bMcYuVM0hdkIeexLAXzgcq7.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@ZnubionekFan: tylko że w nl nie ma czegoś takiego jak polecony. Wrzucają do skrzynki. Listy lokalne z urzędów wysyłają tak jak u nas zwykle. A polecony z pl od granicy jest listen zwykłym. Odbierałem sporo listów z pl w swojej skrzynce, też wysyłane jako polecone.
  • Odpowiedz
@ZnubionekFan: moje też czekały w Amsterdamie, raz były tam 2 tyg. Ale jak opuści Amsterdam to dojdzie w 12h, można zadzwonić do nich podać polski numer z poczty to podadzą nowy numer holenderski do śledzenia, potem podajesz ten numer na stronie plus kod pocztowy dostarczenia i można śledzić, mają niekompatybilne systemy śledzenia nic nie zrobisz...
  • Odpowiedz