@szyszeke: Ja złapałem jedną, gdy Jezus kazał iść i nauczać apostołom. Jeden zapisał że powiedział im żeby nic nie brali ze sobą, inny słyszał że mają wziąć tylko laskę a trzeci jeszcze coś innego słyszał. Ale jeśli Biblia jest podstawą Twojej wiary to wszystko da się jakoś wyjaśnić. Gdy wiara jest Ci potrzebna i czyni Cię lepszym nie należy szukać jej słabych stron ani niczego sobie udowadniać.
@morti92: Ty tak na serio? W zbiorze legend sprzed 2 tysięcy lat czepiasz się słówek i nazywasz to sprzecznością? Zakładam żart, albo nieukończone 12 lat.
Jest dokładnie przeciwnie, jak na tak stary zbiór tekstów wielu autorów spisanych w różnych językach i tłumaczonych wielokrotnie (co gorsza, mnóstwo dzisiejszych wersji to wielokrotne tłumaczenia tłumaczeń) - spójność Biblii jest zaskakująca i robi wrażenie na badaczach.
Nie ma najmniejszego znaczenia, czy jakaś postać w Biblii miała czerwone gacie, czy zieloną czapkę, czy Jezus powiedział coś po obiedzie, czy
Jest dokładnie przeciwnie, jak na tak stary zbiór tekstów wielu autorów spisanych w różnych językach i tłumaczonych wielokrotnie (co gorsza, mnóstwo dzisiejszych wersji to wielokrotne tłumaczenia tłumaczeń) - spójność Biblii jest zaskakująca i robi wrażenie na badaczach.
@the_revenant: biblia nie powinna mieć żadnych sprzeczności. Papieże wydali wiele dokumentów potwierdzających to. A przypominam, że papieża obejmuje dogmat nieomylnosci. O to chodzi. Poza tym nawet sensowne to co napisałeś.
@the_revenant: Właśnie o to chodzi, że jeśli piszący byli natchnieni to nie powinno być sprzeczności. A tłumacze którzy się za to brali to nie jacyś studenci na stażu za 0zł. Nie tak łatwo pomylić - nie bierz niczego z weź tylko laskę lub weź tylko laskę i trymer do nosa. Poza tym skoro w taki prozaicznych rzeczach mogli się Twoim zdaniem mylić tłumacze to podważa sens traktowania poważnie każdego zdania
Wg mnie Biblia jest fenomenem zupełnie rozdzielnym od polskiego katolicyzmu, czy w ogóle katolicyzmu.
I sprzeczności w opisanych okolicznościach występować wręcz muszą niezależnie od tego czy jakiś biskup jeden z drugim sobie wymyślą że papież „nieomylny” być musi żeby się kościół globalnie mógł jakoś trzymać kupy. W ogóle polscy katolicy często w przypadku Franciszka jakoś o tym dogmacie zapominają i krytykują jego zachowania/decyzje bo coś
@the_revenant: To bez znaczenia, jacyś ludzie to napisali, inni przetłumaczyli, jeszcze inni kopiowali, czasem nieudolnie. Tak naprawdę g---o wiemy o tekstach z tak odległych czasów i większość zagadnień leży w sferze domysłów.
@Hound: Nie watykańskich. Nigdy o takich nie słyszałem. Czytałem artykuły i oglądałem programy popularnonaukowe tworzone przez amerykańskich badaczy. Stosowali do analizy tekstów biblijnych te same metody co przy analizie dowolnych innych podań historycznych i legend. Nie było przy tym w tych pracach kompletnie nic o kwestiach stricte religijnych, chodziło wyłącznie o to, czy mógł sobie w tych czasach faktycznie istnieć taki gość jak Jezus i czy jego historia "trzyma się
@cooles: "Wiem, że nic nie wiem" - podstawa jakiejkolwiek wiedzy. Masz rację, mało wiemy, ale coś tam się dowiadujemy. "Kto nie uczy się na historii skazany jest na jej powtarzanie" :) I to niekoniecznie w szkole ;)
Irytuje mnie arogancja ignorantów. Im mniej wiedzą, tym bardziej pewni swego. "Wojujących ateistów" nic nie różni od fanatyków religijnych. Ta sama arogancja wynikająca wprost z ignorancji. Aż przypomina się słynny mem:
@Ohjeny Uwazasz, że tluamczyl to pierwszy lepszy typ? Jesli Bog pozwolił na bledne tlumaczenie to chyba pora zaczac sie zastanawiac, nad tym Bogiem. Ktory by dopuscil zly przekaz swojego dziela?
Prawdziwe wrocławianki z krwi i kości już spakowały walizy i spier.doliły do Karpacza bo tam nie ma problemu z dostępnością sojowego latte i nie śmierdzi. Z żadnego innego miasta nie ma tylu memów co ze stolicy dolnego śląska.
Ty tak na serio? W zbiorze legend sprzed 2 tysięcy lat czepiasz się słówek i nazywasz to sprzecznością? Zakładam żart, albo nieukończone 12 lat.
Jest dokładnie przeciwnie, jak na tak stary zbiór tekstów wielu autorów spisanych w różnych językach i tłumaczonych wielokrotnie (co gorsza, mnóstwo dzisiejszych wersji to wielokrotne tłumaczenia tłumaczeń) - spójność Biblii jest zaskakująca i robi wrażenie na badaczach.
Nie ma najmniejszego znaczenia, czy jakaś postać w Biblii miała czerwone gacie, czy zieloną czapkę, czy Jezus powiedział coś po obiedzie, czy
@the_revenant: Chyba tych watykańskich xD
Przecież wyraźnie napisał, że
I sprzeczności w opisanych okolicznościach występować wręcz muszą niezależnie od tego czy jakiś biskup jeden z drugim sobie wymyślą że papież „nieomylny” być musi żeby się kościół globalnie mógł jakoś trzymać kupy. W ogóle polscy katolicy często w przypadku Franciszka jakoś o tym dogmacie zapominają i krytykują jego zachowania/decyzje bo coś
@the_revenant: To bez znaczenia, jacyś ludzie to napisali, inni przetłumaczyli, jeszcze inni kopiowali, czasem nieudolnie. Tak naprawdę g---o wiemy o tekstach z tak odległych czasów i większość zagadnień leży w sferze domysłów.
@Eoon: była pisana pod natchnieniem, niekoniecznie tłumaczona.
Nie watykańskich. Nigdy o takich nie słyszałem. Czytałem artykuły i oglądałem programy popularnonaukowe tworzone przez amerykańskich badaczy. Stosowali do analizy tekstów biblijnych te same metody co przy analizie dowolnych innych podań historycznych i legend. Nie było przy tym w tych pracach kompletnie nic o kwestiach stricte religijnych, chodziło wyłącznie o to, czy mógł sobie w tych czasach faktycznie istnieć taki gość jak Jezus i czy jego historia "trzyma się
"Wiem, że nic nie wiem" - podstawa jakiejkolwiek wiedzy. Masz rację, mało wiemy, ale coś tam się dowiadujemy. "Kto nie uczy się na historii skazany jest na jej powtarzanie" :) I to niekoniecznie w szkole ;)
Irytuje mnie arogancja ignorantów. Im mniej wiedzą, tym bardziej pewni swego. "Wojujących ateistów" nic nie różni od fanatyków religijnych. Ta sama arogancja wynikająca wprost z ignorancji. Aż przypomina się słynny mem: