Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
mam pytanie do wierzących, jak sobie poradzić jak ktos sie smieje z naszego wyglądu? Mam charakterystyczna twarz i dodatkowo ostanio sama sobie ściełam włosy i widocznie wyglądam komicznie, bo dziś dwie osoby sie ze mnie smiały, w tym kasjerka, trąciła koleżankę, coś jej powiedziała a ta na to "jesteś okrutna", ona "taki mam dzień" - z szyderczym zadowoleniem" a tamta "karma wraca". Dodam, że po po rostu widac było, że to wszystko sie zadziało po zobaczeniu mnie. Wszyscy inni pewnie maja radę "wydaje ci się", ale kurdę kto jest świadkiem takie rozmowy będąc obsługiwanym, bo to się działo dokładnie kiedy mnie obsługiwała, nie powiedziała tez do mnie dzień dobry ani nic (w sumei ja bym pierwsza jej powiedziała, ale nie zdążyłam bo zaczęła sie ta dziwna sytuacja) a więc jak mam sobie z tym poradzic psychicznie? #wiara #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 20
@AnonimoweMirkoWyznania: Miej to gdzieś. Masz podobać się sobie, tylko tyle i aż tyle, a co inni sobie myślą na twój temat nie powinno cię interesować, to oni mają z problem z twoim zachowaniem/wyglądem. Żyj po swojemu i nie daj sobie wejść na głowę, pokaż że jesteś ponad takimi komentarzami, a wtedy one nie będą się pojawiać.
@AnonimoweMirkoWyznania: trochę nie wiem, co wygląd ma do wiary ? Myślę że problem polega na braku akceptacji siebie, a to raczej już dziedzina psychologii niż teologii. Polecałbym wizytę u psychologa lub coś w tym stylu.
Tak pismo mówi na temat piękna :
„Wasze piękno nie powinno sprowadzać się do rzeczy zewnętrznych (...), ale niech wypływa z tego, co jest ukryte w ludzkim sercu: z niezniszczalnego pokoju ducha i delikatności. To właśnie
ŁadnaStara: @pchla66: Chodzi o to, że próbuję jakoś złapac do tego dystans, a wiara pozwala nie przejmowac sie ziemskimi głupotami i zawsze daje nadzieję, liczy sie to co w środku. A co do tego, ze może "smieszie wyglądam" to moze przez te włosy, ale kurcze to nie jest nic nadzwyczajnego po prostu skrócone, proste włosy, moze troche jak od garnka, ale jak wychodziłam wydawało mi sie, że przecież wielu ludzi