Wpis z mikrobloga

Moja była strasznie odwalala, była bardzo toksyczna. Ostrzegałem ja sto razy, ze jeśli się nie zmieni, to odejdę. Nic sobie z tego nie robiła, dopóki z nią nie zerwałem. Tydzień była obrażona, a teraz wydzwania z płaczem ze zrozumiała bledy, żebym jej dał ostatnia szanse. Co o tym myślicie? #zwiazki #logikarozowychpaskow
  • 56
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Arnold___Boczek: ja rok temu zerwałem z taką, poczułem się po miesiącu jakby kamień który mnie miażdżył ze mnie ściągnięto. Tak miesiąc jeszcze mi dzień w dzień dzwoniła i pisała gdzie mogła... Nawet groziła samobójstwem, nie polecam
  • Odpowiedz
@DulGukat wbrew pozorom, BPD nie jest aż tak często spotykane, za to jest super wytłumaczeniem dla #!$%@? i odpadów ludzkich. Fun fact: leczona osoba z borderem zachowuje się lepiej niż niejeden zdrowy. Ta lala najwyraźniej jest po prostu jebnięta.

@Damasweger na drugą też nie każdy.

@Arnold___Boczek nie pozwól jej wrócić dopóki nie pójdzie na leczenie, a i wtedy odczekaj parę miesięcy. Toksyczni ludzie nie zmienią się sami z siebie,
  • Odpowiedz
wbrew pozorom, BPD nie jest aż tak często spotykane, za to jest super wytłumaczeniem dla #!$%@? i odpadów ludzkich.


Lepiej dmuchać na zimne. Pedofilia też nie jest często spotykanym zaburzeniem, ale to nie powód mówić dzieciom, że nie muszą się bać wsiadać z obcą osobą do samochodu jak im oferuje cukierka.

Fun fact: leczona osoba z borderem zachowuje się lepiej niż niejeden zdrowy.


@betterbeworthit: [potrzebne źródło]
  • Odpowiedz
Fun fact: leczona osoba z borderem zachowuje się lepiej niż niejeden zdrowy.

@betterbeworthit: [potrzebne źródło]


@DulGukat mogę być ja? ( ͡° ͜ʖ ͡°) nigdy nie ukrywam swojego zaburzenia i bardzo często słyszę od różnych ludzi, że gdybym nie uprzedziła, to w życiu by nie powiedzieli, że mam BPD; uważają mnie za jedną z najnormalniejszych osób, jakich znają. Jest to efekt leczenia farmakologicznego i (przede wszystkim)
  • Odpowiedz
@DulGukat dziękuję, Twoje słowa są bardzo miłe - ale robię to przede wszystkim dla siebie. BPD to bardzo często niesamowite cierpienie psychiczne, a jak przejdziesz te najgorsze początki terapii to ulga jest nie do opisania (wiem, używam wielkich słów, ale one najlepiej oddają moje uczucia i przemyślenia). Dlatego uważam, że co najmniej połowa osób, które twierdzą, że mają BPD to po prostu leniwe zjeby, które wolą powiedzieć "mam borderline i #!$%@?,
  • Odpowiedz
już mnie osadzili tu, ze nie dałem jej szansy i blabla xD dawałem jej szanse 100 razy, za każdym razem obiecała poprawę.


@Arnold___Boczek: cokolwiek jej jest, czy to BPD/NPD albo wystarczająco duży zbiór cech tych zaburzeń, żeby miała z tym problem (a tym samym otoczenie), a za mały, żeby została zdiagnozowana jako taka, schemat zachowania jest bardzo charakterystyczny i w tym układzie zawsze wyjdziesz jako strona "przegrana". Tym bardziej, że
  • Odpowiedz