Aktywne Wpisy
gzymspiwniczny +19
Byłem na ruchaniu u prostytutki. Ciężko to nazwać w sumie ruchaniem, ogólnie żałuję i odradzam bo można się poczuć jescze gorzej.
1. Znalazłem namiary poprzez www i potem smsami ustaliłem termin
2. Panna z miasta obok bo strach, że gdzieś potem mnie zobaczy z matką na zakupach itp.
3. Przyszedłem, prysznic, herbata bo widziala że zmarzłem
4. Zapytała co chcę, chciałem od tyłu.
Ogólnie jakoś się trzymałem do tego momentu, stres był
1. Znalazłem namiary poprzez www i potem smsami ustaliłem termin
2. Panna z miasta obok bo strach, że gdzieś potem mnie zobaczy z matką na zakupach itp.
3. Przyszedłem, prysznic, herbata bo widziala że zmarzłem
4. Zapytała co chcę, chciałem od tyłu.
Ogólnie jakoś się trzymałem do tego momentu, stres był
wieprzowina +39
Zazdroszczę ludziom, którym nie przeszkadza marnowanie 9-10h dziennie na pracę (doliczam dojazdy plus ogarnięcie się do niej i zakładam optymistyczny wariant bez nadgodzin). Sen i obowiązki - zostaje 4-6h dla siebie w zależności od dnia, i to nie mając dzieci. Z dziećmi to jest dla mnie czysta abstrakcja, nie wiem jak ci ludzie funkcjonują przy tak małej ilości czasu, którą mogą poświęcić sobie i swoim zainteresowaniom. Ach, no i jeszcze trzeba wcisnąć
Pamiętam ten dzień, jakby to było dziś rano. Tyle, że dziś rano, to nie byłem aż tak skacowany.
A wtedy byłem. Dwa dni ostrego chlania na plaży afrykańskiej zrobiło swoje. Kac miotał mną jak szatan. Swoje zrobiło tez słońce- byłem opalony jak Karyna na ulgowym karnecie do solarium, a skóra piekła i domagała się ochłody. Zdecydowałem się wejść do morza. Wokół kąpało się sporo miejscowych murzynów, więc miałem pewność, że woda raczej nie obfituje w rekiny bądź bakterią kałową o wdzięcznej nazwie Escherichia Coli, na którą i tak uodporniłem się wskutek wstydliwych zainteresowań wieku młodzieńczego.
Niestety, w morzu czyhało tego dnia zupełnie inne niebezpieczenstwo. Gdy tylko odpłynęliśmy na odległość jakichś dwudziestu metrów od plaży, znikąd pojawiła się łodka niemieckiego statku zacumowanego opodal. Albo nieopodal, z tego stresu nie pamiętam dokładnie topografii tej plaży. Niemcy łapali nas w siatki i wycięczonych szarpaniną rzucali na pokład łodzi. Po napełnieniu łódki, przy okrzykach "Sznela, sznela" zawędrowaliśmy na statek. Chciałem się jakoś dogadać w kwestii czy to aby na pewno Niemcy ale braki w edukacji filologicznej pozwoliły mi jedynie zadać pytanie "Ón szur li Gen, seid ihr Chajchitla?", na które odpowiadali: "ja, ja, Chajhitla jawohl!", po czym ubrali nas w nowe dresy adidasa i zaopatrzyli w ajfony z interfejsem po arabsku.
Portem docelowym okazała się Lampeduza. Tu moje zdolności lingwistyczne zdały się na nic bo słońce dopiekło maksymalnie i wizualnie nie różniłem się zbytnio od wesołych użytkowników ajfonów. Mimo że krzyczałem jedyne znane mi włoskie słowa: Franczesko to Ti!, oraz co nieco po watykańsku - Dżon pol Tu, chi law Ju!, to po trzech dniach uznano mnie za uchodźcę politycznego z Kamerunu i zasądzono rentę w wysokości 4 tys. euro. Gruba włoska feministka, która wręczyła decyzję, oblizując się wcisnęła mi też w dłoń swój numer telefonu. Nie zadzwoniłem, ajfon był przecież po arabsku, ale ona i tak mnie odwiedziła w nocy przed opuszczeniem ośrodka dla uchodźców.
Przykro to mówić, ale kompletnie nie stanąłem na wysokości zadania. Zdenerwowana feministka zapaliła lampkę przy łóżku i spojrzała na mnie z wyrzutem. Wówczas zauważyła, że me pozbawione słonca ciało zatraca swój kolor przygody, a odzyskuje dawny kolor męskiej szowinistycznej świni, odpowiedzialnej za tysiąclecia opresji kobiet w patrialchalnej udręce. Z racji słabych zdolności językowych, nie zrozumiałwm nic z jej trzygodzinnego wykładu jaki mi zrobiła, natomiast z nudów prawie rozgryzłem arabski interfejs ajfona. Przynajmniej na tyle, że udało mi się znależć nr do polskiej ambasady. Karabinierzy, którzy dotarli mi na pomoc załapali się na końcówkę wykładu o męskim szowiniźmie i masowo przepraszali w moim i swoim imieniu.
Dzięki tej bohaterskiej akcji karabinierów, udało mi się ostatecznie wrócić do Polski. Jako, że decyzja o rencie została przyznana, teraz regularnie co miesiąc spływa na moje konto owe 4 tys euro. Dodatkowo, coroczny bonus z okazji ramadanu, plus dodatek motywacyjny z racji każdej gejowskiej parady opodal. Bądź nieopodal. Trochę się krępuję wyjawić okoliczności, w których nabrałem praw do owego dodatku.