Wpis z mikrobloga

@lewoprawo: Brat miał jakiś miesiąc temu zabieg u chirurga, nic specjalnego ani skomplikowanego, wycinanie wrośniętego paznokcia u stopy, ale znieczulenie miejscowe musiał mieć. Akurat byłam z nim tego dnia w przychodni, bo szłam do innego lekarza; on wszedł do gabinetu, wyszedł po dwóch minutach, bo musiał pójść sam do apteki znajdującej się niedaleko, zapłacić samemu za środek znieczulający i przynieść go lekarzowi () A trzy dni temu
  • Odpowiedz
@Shawnee: Akurat z tą glukozą to nic dziwnego. O tym jak się robi krzywą cukrową powinien był dostać info od lekarza. Nigdzie nie dają odmierzonej działki glukozy do tego badania, a miałem abonamenty we wszystkich Luxmedach, Menelmedach. W publicznej służbie zdrowia to coś tak oczywistego, że szkoda gadać. Jak pójdzie na usg to pewnie też z pretensją, że nie wiedział, że ma nie jeść i niedali espumisanu :/
A teraz powiedz
  • Odpowiedz
@Shawnee ja kilka lat temu miałam robione badanie obciążenia glukozą w prywatnym gabinecie i też musiałam iść do apteki po glukozę, następnie przy badaniu poziomu kortyzolu w szpitalu na NFZ dostałam deksametazon (bo przecież nie będę wyłazić ze szpitala do apteki), a w Luxmedzie przy badaniu obciążenia żelazem dostałam żelazo na miejscu. Nie ma na to reguły, zależy od miejsca, gdzie robisz dany zabieg. Inna sprawa, że badanie w celu kontrolnego zbadania
  • Odpowiedz
żebranie na sprzęt do szpitali?


@maminternetnapegasusie: Tylko to "żebranie" to w zamyśle dodatkowa pomoc na specjalistyczny sprzęt, a nie na podstawowe wyposażenie takie jak klimatyzacja w salach z pacjentami po udarze czy salach operacyjnych, bo chirurdzy pływają we własnym pocie
  • Odpowiedz