Aktywne Wpisy
taka_sobie_ +8
Jestem znudzona życiem i nie jest to zarzutka. Mam pracę marzeń, około 10k miesięcznie na rękę i jakoś tak nie chce mi się nic. Ileż można w robocie codziennie robić to samo. Ileż można kupować ciuchy, ileż można chodzić do restauracji gdzie obiad potrafi kosztować 120 zł. Już mnie to nie jara, coraz częściej wolę iść do turka na dobry kebs, a im podlejszy wystrój tym lepiej. Ostatnio byłam na Rynku w

wfyokyga +51
Dzisiaj to się wyśpię za wszystkie czasy, jest 1:54 a ja wstaję o 4:30 xDDD
kto ustala miedzy soba porozumienia jaki ma w tym udzial mf? czytam i nie czaje xd
#ekonomia #podatki
To, jaka cenę pomiędzy sobą ustala nie jest takie hop siup.
Takie dokumentacje tworzy się jednak od określonych wartości z różnymi kryteriami, np powyżej 2 baniek