Wpis z mikrobloga

Do niedzieli postów nie będzie. Miłego czwartku wszystkim życzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#iiwojnaswiatowawkolorze

Operator miotacza ognia z 5. Dywizji Marines daje popalić japońskim bunkrom, luty 1945. Pamiętacie jeszcze o cyklu o Iwo Jimie? Będzie dłużej.

W centrum najsilniejszym punktem japońskiej obrony było umocnione wzgórze ''Peter'' o wysokości 110 m, znajdujące się przy lotnisku nr 2. Amerykanie próbowali je wielokrotnie zdobyć, ale odbijali się jak piłki od zręcznej obrony płk Ikedy. Tylko 25 lutego stracono 12 czołgów i 400 ludzi w jednym miejscu!

Na prawej flance było jeszcze gorzej. Dwa pułki marines - 23. i 24. - liczące 3800 żołnierzy, ruszyły do generalnego szturmu na wzgórze 382, centralny punkt obrony w ''Maszynce do mięsa''. Była to dawna stacja radarowa, solidnie ufortyfikowana betonowymi bunkrami, wsparta bronią przeciwpancerną, było też kilka czołgów, okopanych po wieże, a wzgórze przecinała sieć tuneli. Jeden z plutonów z wielkim trudem dotarł do szczytu, ale chwilę potem spadł na niego szaleńczy japoński kontratak. Wywiązała się krwawa walka wręcz, w której Japończycy - niejednokrotnie obeznani w sztukach walki - mieli przewagę i odrzucili napastników. W ciągu pierwszego dnia zdobyto oszałamiające 100 metrów terenu za cenę 500 ludzi. I tak było przez wiele kolejnych dni.

Na lewej flance 5. Dywizja szturmowała kompleks trzech wzgórz: 362A, B i C, obsadzonych przez czołgistów barona Nishi. Wsparci przez ostrzał z morza, przy wydatnej pomocy Shermanów Zippo z miotaczami ognia, zdobywali bunkier po bunkrze. Znowu najprzydatniejsze okazały się miotacze ognia, ładunki wybuchowe i bazooki, nie żałowano też granatów z termitem i odłamkowych. Ale żeby użyć tego arsenału, trzeba było podejść blisko ziejącej ogniem ambrazury bunkra. A to rzadko było możliwe.

''Operator miotacza znalazł się tuż obok wejścia do jaskini, wychylił się i otworzył ogień do jej wnętrza. Wybiegł stamtąd Japończyk, cały w płomieniach. Krzyczał z bólu. Buckey i ja wystrzelaliśmy magazynki w stronę wejścia do jaskini i przeładowaliśmy broń tak szybko, jak tylko umieliśmy. Japończyk teraz tarzał się po ziemi, #!$%@?ąc rękami. Zakończyliśmy jego cierpienie serią kul'', wspominał st. szer. Hank Chamberlain.

Pozycyjne walki trwały dziesięć dni. Amerykanie zalewali Japończyków burzą ognia i żelaza, wznawiali ostrzał, wysyłali samoloty, wylewali tysiące litrów mieszanki zapalającej. Jednak Japończycy spokojnie schodzili w głąb tuneli i czekali, aż Amerykanie przestaną okładać skały, po czym wychodzili i odpłacali się seriami broni maszynowej i pociskami moździerzy. Ściągane ciężarówki Dodge z wyrzutniami rakiet strzelały setkami pocisków, ale Japończycy szybko je namierzali i ostrzeliwali z moździerzy. Shermany, nie mogąc poruszać się w skalistym, bezdrożnym terenie, grzęzły i były szybko niszczone.

Gdy Amerykanie byli już blisko zdobycia wzgórza 382, z sąsiedniej góry z wielkim bunkrem, nazwanej ''Indyczym guzem'', spadała na nich lawina pocisków. Jeśli zdobyto jakieś pozycje - to natychmiast ruszał japoński kontratak, który spychał nacierających na pozycje wyjściowe.

Dopiero w końcu lutego udało się zdobyć wzgórze ''Peter'', ale i potem... marines zalegli, nadziewając się na kolejne pozycje w postaci wzgórz 362B i C, obsadzonych przez resztki pułku pancernego barona Nishi. W ''Maszynce'' 28 lutego udało się wreszcie po okrążeniu z trzech stron i zaciekłym szturmie zdobyć wzgórze 382. Dzielnie zapisał się szer. Douglas Jacobson, który samodzielnie obsługując bazookę (normalnie potrzeba było dwóch ludzi) zniszczył 16 stanowisk japońskich i jeden czołg. Otrzymał za to Medal Honoru. Jednak sukcesy na tym się skończyły. Japończycy zdołali się wycofać. Na lewej flance 28. pułk zdołał przebić się przez japońską obronę i natknął się na kilka czołgów Ha-Go. Po krótkiej walce z czołgistami zniszczono je wszystkie za pomocą bazook i ładunków wybuchowych. Marines dotarli do wzgórza 362A, które... okazało się puste. Japończycy się wycofali.

Pat na Iwo Jimie trwał...

Autor postu: II wojna światowa w kolorze

#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
Mleko_O - Do niedzieli postów nie będzie. Miłego czwartku wszystkim życzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)...

źródło: comment_so8rmeMk4Wp4GPQ1ZPJiJfUfE40KJe57.jpg

Pobierz
  • 9