Aktywne Wpisy
USER_303 0
Wszystkie znaki na niebie wskazują że mój brat jest ćpunem i niszczy sobie życie ... Ja nawet nie wiem co robić, nie da się z nim porozmawiać nawet ... Rozwiązaniem które coś by zmieniło to zgłosić na policję, ale nie chcę mu tego robić, może jeszcze da się coś od niego dowiedzieć, pomóc mu. Jakieś propozycje jak z nim porozmawiać ?
#pytanie #narkotykizawszespoko
#pytanie #narkotykizawszespoko
G06DbT +14
Dziś znowu wy będziecie siedzieć w klimatyzowanych biurach i mieszkaniach, na swoich wygodnych fotelach czy sofach, pijący dobrą kawę, pachnący i w czystych ubraniach.
A ja? Ja się obudziłem o 3:27 (budzik na 4 był nastawiony), raz zwlekę się z barłogu żeby sobie zrobić śniadanie i żarcie do kołchozu. Po godzinie 5 pojadę, i znowu będę musiał się przebrać w ciuchy robocze, trzeba będzie odbić kartę i kołchozowanie będzie wykonywane.
Szkoda ze
A ja? Ja się obudziłem o 3:27 (budzik na 4 był nastawiony), raz zwlekę się z barłogu żeby sobie zrobić śniadanie i żarcie do kołchozu. Po godzinie 5 pojadę, i znowu będę musiał się przebrać w ciuchy robocze, trzeba będzie odbić kartę i kołchozowanie będzie wykonywane.
Szkoda ze
Czy zastanawialiście się kiedyś co jest największym #przegryw w życiu?
Jeżeli myślicie, że to normicka twarz, niski wzrost, bycie grubym czy chudym, to odpowiedź jest tylko jedna
[](https://www.youtube.com/watch?v=_24skr1DhxU)
Największym przegrywem jest wylosowanie choroby genetycznej, przez którą nie jesteście samodzielni.
#niepelnosprawni mają najgorzej. Jesteście z góry wrzucani do przestrzeni zwanej friendzone, nie ważne jakimi jesteście ludźmi.
Choruję od urodzenia ( pominę na co bo chcę zostać anonimowy, natomiast choroba powolnie postępująca, bez szans na wyleczenie ), przez lata doprowadziło mnie to do miejsca w którym nie jestem w stanie żyć bez pomocy drugiej osoby – nie wynika to z mojego lenistwa, tylko rzeczywiście ograniczeń fizycznych nie do przeskoczenia.
Znalezienie drugiej połówki wydaje się niemożliwe. I nie wynika to z tego, że użalam się nad sobą ( bo staram się tego nie robić ), czy tego, że jestem nudną osobą, albo wyglądam jak Verne Troyer. Nie. Mam swoje zainteresowania, studiuje, dbam o siebie, o to w co się ubieram żeby to wszystko zawsze wyglądało w porządku. Przegadanie całej nocy z nowopoznaną osobą też nie jest dla mnie czymś obcym ( ale zdecydowanie bardziej wolę poznawać w sieci, bo nie ma tego dystansu stawianego na samym początku, poza tym zwyczajnie łatwiej pisać niż rozmawiać – takie czasy ). Przez ludzi jestem odbierany jako osoba z dużym dystansem, poczuciem humoru, inteligentna, często też pewna siebie. Ale to wszystko i tak sprawia, że ląduję w sferze co najwyżej przyjaciela. Próbowałem #tinder ale po jakimś czasie zrezygnowałem, bo jeszcze bardziej dobijałem się samotnoscia.
Przy okazji ostatniej afery z #dziewczynybeztabu zawedrowalem na tamtejsza grupe poczytać sobie głupoty jakie tam sa wypisywane. Trafilem na post w którym padlo pytanie czy dziewczyny bylyby w stanie być w związku z osoba sparalizowana. W odpowiedziach 95% ankietowanych odpowiedziało nie. Czesc zadeklarowala oczywiście ze jeżeliby doszło do wypadku to zostalyby w związku natomiast prawie żadna z nich nie weszlaby w relacje z takim facetem, a jak wiadomo sparaliżowani od pasa w dol sa bardzo często samowystarczalni.
I tu nasuwa się pytanie – znacie kogos kto jest niepełnosprawny i udało mu się znaleźć druga polowke ? Jeśli tak to w jakich okolicznościach się poznali? Jaka jest niepelnosprawnosc tej osoby? I nie pytam tu o popularne/sławne osoby pokroju Nicku Vujicicu, czy chociażby naszym lokalnym z kanału zycie na wozku – bo to są wydaje mi się że pojedyncze osoby. Wśród moich znajomych na z niepelnosprawnosciami żaden z facetow nie ma swojej drugiej polowki ( co ciekawe u rozowych wygląda to całkowicie odwrotnie, bo prawie wszystkie maja kogos ).
Ta samotność w ostatnim czasie mnie coraz bardziej zaczyna dobijac. Wizja całej przyszłości spędzonej u boku rodzicow nie napawa mnie optymizmem. To wszystko sprawia ze mam coraz mniejsza chec poznawania kolejnych osob ( pomimo ze nigdy nie zakładam z góry ze cos z danej relacji ma wyniknąć ) a i zauwazylem problemy z nauka…
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #relacje #takaprawda #choroba #friendzone
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
Trzymaj się, choć wiem, że po takich słowach wcale Ci nie będzie lepiej.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Sam już nie wiem, czy to zarzutka, czy prawda, ale niech tam - zaryzykuję i odpowiem.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Komentarz usunięty przez autora
Wiedząc z autopsji z czym łączy się takie życie, uważasz, że w przypadkach wykrycia upośledzenia w okresie prenatalnym powinno pozwalać się matkom na dokonanie aborcji?
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Nie uważam, żebym miał niską samoocenę, wręcz przeciwnie - doskonale znam swoją wartość :)
@jagoslau
Tylko się nie dołój. Bo z niepełnosprawnością znam tylko jego.
Choć znam jeszcze goscia z lekką niepełnosprawnością umysłową który własnie rozstał sie z nażyczoną. Ale jak on mówi nie ta to następna. A że będzie nastepna to pewne.