Wpis z mikrobloga

  • 4
@FELIX90 Rynek opanowany przez włoskie pizzerie świetnej jakości trudno byłoby tym zawojować. Dobra byłaby droga, klient który nie chce dużo płacić za pizzę jara się Da Grasso, ten który ma kasę kupuje pizzę włoską. Małe szanse powodzenia.
  • Odpowiedz
@Iudex: nie zgadzam się. Bardzo chętnie jadłbym taką deep dish. Te neapolitańskie są dla mnie za małe i za cienkie, stosunek cena/ilość to masakra. A jak jest już knajpa z normalną pizzą, to często jest problem z jakością ¯\_(ツ)_/¯ mógłbym zapłacić więcej, ale za towar który jest tego warty i którym się najem. Deep dish spełniłby te oczekiwania.
  • Odpowiedz
nie zgadzam się. Bardzo chętnie jadłbym taką deep dish.


@Wolowinka: No to musiałbyś jej jeść zajebiście dużo żeby się utrzymali ( )
  • Odpowiedz
@Wolowinka: No brainer otworzyć taki lokal, gdzie się w takim razie ukrywa do tej pory? :)
Nie mówię, że to niemożliwe, mówię że to trudne i szanse na powodzenie są jeszcze mniejsze niż przy sprawdzonych konceptach. Le ser ma się dobrze, ale czy to jest właśnie szczyt tego typu pizzy jeśli chodzi o Wrocław, czy może dopiero początek to by musiał sprawdzić rynek. I ja strzelam, że prędzej się to
  • Odpowiedz
@Iudex: wiesz jak to jest z gastronomią. Nie ma żadnego lokalu w danym stylu, potem jakiś się otwiera, eksplozja sukcesu i nagle jest tuzin naśladowców ( ͡° ͜ʖ ͡°) To, że żadnego nie ma, nie oznacza, że nie ma popytu. Tyle, że nikt się nie odważył jeszcze przetrzeć szlaków.

Myślę, że nie doceniasz potencjału takiego lokalu, a przeceniasz potencjał pizzy neapolitańskiej. Znalazłoby się wielu ludzi, którzy
  • Odpowiedz
@Wolowinka: dla mnie neapolitańska, a deep dish to kompletnie dwa różne dania i smaki. Jedno z drugim ma tyle wspólnego, że nazywa się pizzą. Najbliżej deep disha jest Pizza Express ze Ślicznej i Ti Amo z Jaracza ma też spoko tłustą pizzę na fajnym cieście. Jak mam ochotę na deepa to zamawiam z tej albo z tej, ale i tak najlepszą sobie robię w domu.
  • Odpowiedz