Wpis z mikrobloga

Wczoraj w wieku 103 lat zmarł w San Antonio w Teksasie ostatni żyjący uczestnik słynnego Nalotu na Tokio z 1942 r. znanego jako Rajd Doolittle’a, podpułkownik Richard "Dick" Cole. Urodził się 7 września 1915 r., do Sił Powietrznych USA trafił 22 listopada 1940 r. w wieku 25 lat i służył w nich przez kolejne 26 lat, po których przeszedł na emeryturę. Podczas pamiętnego nalotu pełnił rolę drugiego pilota i zasiadł za sterami obok dowodzącego akcją Jimmy'ego Doolittle'a. Oboje startowali 18 kwietnia z lotniskowca USS Hornet jako pierwsi z całej grupy, następnie zbombardowali swoje cele na terytorium Japonii po czy odlecieli w kierunku Chin, gdzie po wyczerpaniu się zapasu paliwa byli zmuszeni wylądować na polu ryżowym i opuścić pokład samolotu. Dzięki chińskim partyzantom i amerykańskiemu misjonarzowi udało im się uniknąć ujęcia przez okupujących ten kraj Japończyków i wrócić do ojczyzny.

#historia #ciekawostkihistoryczne #iiwojnaswiatowa
KilY - Wczoraj w wieku 103 lat zmarł w San Antonio w Teksasie ostatni żyjący uczestni...

źródło: comment_9RRhbIRB9n6qsO8izPKDUMt8DbC12XSo.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach