Wpis z mikrobloga

#koty
Mam problem z moim kotem. Miauczenie. Bałwan jest głuchy od urodzenia i miauczy gdy tylko czegoś chce, lub coś mu nie pasuje. Nie jest to ciche pomiaukiwanie tylko darcie pyska na cały regulator. Najczęściej chodzi o chęć wyjścia z domu - zakładam mu wtedy szelki i idę z nim na obchód. I tak kilka razy dziennie. Jeżeli go zignoruje i założę słuchawki to potrafi wejść pod biurko, miauczeć coraz głośniej aż w końcu wbije mi pazury w kolano.
Jest jakiś sposób żeby wychować głuchego kota? Obawiam się że wkrótce może dojść do rękoczynów.
  • 2
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Astronaut_Dolphin_Detective: Głuchy, nie głuchy, w wielu kwestiach z kotem trzeba krótko.
Też mam spacerujacego na szelkach kota i w kwestii spacerów jest jedną zasada - ustalić jedna/dwie stałe godziny spacerów i choćby się waliło, paliło to trzymać się ich. Na początku jest ciężko - kot drze japę (nie miauczy a drze japę), skacze, biega, włazi na człowieka a nawet wbija pazury ale to jest sposób zwracania na siebie uwagi i stawiania