Wpis z mikrobloga

Na początku lat 90tych w Danii powstał interaktywny program telewizyjny Hugo. Jego bohaterem był pijany mąż, który idzie do domu teściowej "uratować" żonę i dzieci, które tam się schroniły. Co ciekawe postaci zostały ciekawie przerysowane i przedstawione jako trolle (postaci ze skandynawskiego folkloru).

Teściowa przedstawiona jest jako Scylla, w oczach głównego bohatera wiedźma. Jej pomocnikiem jest krokodyl (teść). Bardzo umiejętnie wpleciono "pomoc" w poruszaniu się głównego bohatera, którego ruchy są nieskoordynowane. Do programu dzwonił widz i za pomocą sygnałów tonowych z telefonu sterował zawianym bohaterem. Duńczycy mają niezłe poczucie humoru.

#hugo #gry #gruparatowaniapoziomu #90s #lata90 #ciekawostki
Rimfire - Na początku lat 90tych w Danii powstał interaktywny program telewizyjny Hug...

źródło: comment_IUdtcXz37ZXLfHQQzsm2qIrzPLnyyjZm.jpg

Pobierz
  • 48
@tooph: Muzyka to tam #!$%@?, gorzej z całą mechaniką tej gry, bo to był dramat. Crap jakich mało, w dodatku chamski skok na kasę.

Poza tym Wiedźmin też nie jest dla mnie aż taką świętością. Nie grałem w dwójkę i trójkę, głównie dlatego, że się zraziłem do jedynki jak #!$%@?. Pamiętam, że jakoś po premierze pożyczyłem tę grę od kumpla, pograłem dwadzieścia minut i z miejsca ją po prostu #!$%@?łem z
@maruch: A ja nie powiedziałem, że oceniam, po prostu w niego nie grałem. I nawet nie tknąłem po swoich przygodach z jedynką. Zresztą, trochę #!$%@? grać od końca historii, prawda?

Na Wykopie nawet jedynka jest świętością i odwołuję się do tego Twojego argumentu. Zresztą, #!$%@? z tym, ta dyskusja zboczyła z tematu - a Hugo to crap.