Wpis z mikrobloga

1 383 - 1 = 1 382

Tytuł: Ujarzmienie
Autor: Jeff VanderMeer
Gatunek: New weird
★★★★★

Druga część trylogii Southern Reach nie zachwyca, zwrotów akcji i tajemnic do rozwiązania jest tu też o wiele mniej niż w genialnym "Unicestwieniu"

Główny bohater snuje się po kompleksie Southern Reach, okazjonalnie kłóci z zastępczynią dyrektorki i narzeka na płyn do podłóg. Wbrew jego mianu (Kontroler), to nie on sprawuje zarząd nad wydarzeniami w placówce naukowej i jej pracownikami, ale wprost przeciwnie. Autor stosuje podobny zabieg, co w pierwszej części, więc odkrycie przyczyn zaburzeń emocjonalnych i pamięciowych bohaterach nie należy do najtrudniejszych zadań.

Jak zwykle VanderMeer raczy czytelnika ogromem onirycznych i utrzymanych w niepokojącej atmosferze flashbacków głównego bohatera z dzieciństwa i tym razem działa to tak samo dobrze jak w pierwszej części. Świetnie wypada też kreacja postaci drugoplanowych - Whitby, Grace i tajemniczy Głos od pierwszego dialogu z Kontrolerem wzbudzają ambiwalentne uczucia. Z jednej strony chciałoby się przejrzeć ich tajemnice, wgłębić się we wspomnienia i plany, a z drugiej sprawiają oni czasami, że włos się jeży.

Atmosfera grozy i tajemniczości nieco opada, lecz wciąż jest wyczuwalna - szczególnie w przemyśleniach Kontrolera oraz groteskowych sytuacjach dziejących się w Southern Reach. "Ujarzmienie" wygląda mi jedynie na część przejściową między pierwszą a trzecią częścią. Naprawdę istotne jest to ostatnich 100-150 stron, reszta, z niewielkimi wyjątkami, nie jest godna większej uwagi. Przez środek powieści przebijałem się dobry miesiąc i porządnie mnie ona wymęczyła. Sięgnę jednak po kolejną część - chcę wiedzieć, w jaki sposób to wszystko się skończy.

Opinia z Goodreads - jeśli chcecie, obserwujcie mnie tam.

#bookmeter
Pobierz Minho - 1 383 - 1 = 1 382

Tytuł: Ujarzmienie
Autor: Jeff VanderMeer
Gatunek: New...
źródło: comment_wwHM5TmvdjtGccSAEekQZq5rS44Q8E4Y.jpg