Aktywne Wpisy
SK*****ny źle zakrecili olej, trzymałem na siedzeniu. Nie wiem teraz czy to odpiore. Przysięgam, że ich za to pozwe. Macie jakieś rady czym to odmyc z siedzenia? #volvo #mechanikasamochodowa #pomocy
pearl_jamik +55
Hej,
wpisujcie w tej nitce nabardziej ciekawe wg was i szalone paradoksy.
ja zaczynam:
1) parakos fermiego - sprzeczność między wysokim prawdopodobieństwem istnienia cywilizacji pozaziemskich i brakiem śladów ich istnienia
#paradoksy #matematyka #fizyka #psychologia #nauka #socjologia
wpisujcie w tej nitce nabardziej ciekawe wg was i szalone paradoksy.
ja zaczynam:
1) parakos fermiego - sprzeczność między wysokim prawdopodobieństwem istnienia cywilizacji pozaziemskich i brakiem śladów ich istnienia
#paradoksy #matematyka #fizyka #psychologia #nauka #socjologia
Abu’l al-Hasan Dżabadahutt siedział w swoim namiocie, gdy dotarła do niego wieść o śmierci hrabiego de la Gregua ( @Gragua ). Tchórz zabił się, zanim mieliśmy nawet szansę wziąć go do sali kaźni. Cóż – jeśli tak wygląda niezłomność i męstwo krzyżowców, to wojnę mamy wygraną. Chociaż z Turkami może być ciężej.
Po chwili rozmyślań nad tym, co się tego dnia stało i kilku zjedzonych daktylach, do namiotu wkroczył kolejny posłaniec.
- Jest gotowy – powiedział.
Generał wstał ze swojego siedziska i ruszył do miasta. Wszedł do znanego już budynku i wszedł do piwnicy. Było to średniej wielkości, kwadratowe, ciemne pomieszczenie, oświetlone jedynie kilkoma pochodniami i buchającym z pieca kowalskiego ogniem. Jak na taką konstrukcję było całkiem ciekawie rozplanowane – wysokie na dwa piętra, gdzie drugie było złożone z łuków, biegnących przez wszystkie ściany, za którymi biegł, skąpany w absolutnych ciemnościach, korytarz okalający całe pomieszczenie, więc jeśli ktokolwiek by tam stanął, miał dobry widok na piętro niżej.
Więzień był już przywiązany do krzesła. Przy jednej ze ścian stał stół, na którym można było dostrzec niewyraźny kształt wybijający się spod płachty materiału. W pomieszczeniu znajdował się również strażnik, tłumacz oraz cichy obserwator, który przegryzał prażone ziarna w rogu ( @kroomka ). Po chwili przechadzania się po pomieszczeniu, Abu’l postanowił przemówić, wskazując tłumaczowi, by zaczął swoją pracę:
- Więc, tak wygląda Europejczyk zaślepiony papieskimi obietnicami i wierzący, że JEGO Bóg pozwoli mu zdobyć nasze święte miasto ( @jaksa0 ). Niestety, jak widzisz, odwrócił się od ciebie i rzucił w nasze ręce…
Podszedł do drugiego stołu, gdzie stała skrzynka za jego przyrządami chirurgicznymi, wyjął z niego młotek i powoli przesunął przed twarzą jeńca.
- A teraz sobie porozmawiamy, nasi wszyscy towarzysze są ciekawi odpowiedzi. – powiedział wskazując narzędziem na łuki okalające piętro pomieszczenia. – Doszły nas słuchy o waszym papieżu i interesuje nas jedna rzecz. Dlaczego papież Sykstus nie je tiramisu?
#lacunafabularniekrucjata #lacunafabularniejihad #lacunafabularnie #lacunafabularnieczarnolisto @lacuna
Komentarz usunięty przez moderatora
Nasir Al-Quesar stał w ciemności na pierwszym piętrze przyglądając się scenie na dole
Lecz myśli assasyna były gdzie indziej - wciąż wspominał swój ostatni czyn
Dlaczego to zrobił? Z litości dla niewiernego? dla poczucia własnej siły i bezkarności? a może sam Allah nim kierował?
"nie wiem" syknął nerwowo Nasir - biorąc daktyla z miski
To przesłuchanie to teatr - rzeki
Wszystko to teatr! My tylko gramy nasze role a wszystkim
Zrobiłą się cisza, więc może opowiesz nam coś o projektach naukowych podejmowanych przez krucjate? ( @jaksa0 )
Komentarz usunięty przez moderatora
Jako, że przesłuchiwany miał dostęp do badań technicznych krucjaty odnośnie projektu "dzida jezusa", chciałbym wydobyć od niego informację o tym projekcie. Wedle informacji naszego wywiadu posiadasz ryciny ze wstępnymi szkicami projektu, gdzie one są?
Wylewa wiadro zimnej wody na głowę więźnia
Jak nie odpowiesz na pytanie w kolejnym wiadrze nie będzie wody tylko inny 'płyn'.
Komentarz usunięty przez autora
- Nasz zakon miał przeznaczenie czysto bojowe, o projekty naukowe trzebaby zapytać hrabiego de la Genue - odpowiedział lekko ironicznie
Komentarz usunięty przez autora
- "Twoi", "nie twoi" to bez znaczenia. Dla mnie wszyscy jesteście niewiernymi, którzy zagrażają naszym ziemiom. Ale mogę was zapewnić, że żadna droga nie będzie dla was teraz najprostsza. Szczególnie po dzisiejszej bitwie.
Odkłada młotek na miejsce i siada na krześle, naprzeciw Tymazjusza.
- Wiesz, nasze kultury tak wiele się nie różnią. Również mamy wiele symboli, które kształtują nasze życie. - zaczął mówić do jeńca. - Fakt, nie tak
Zdejmuje sandał i rzuca nim w jeńca
- Sygnet? Co? - biskup zaczął się wyraźnie denerwować - Mówię prawdę, jestem tylko chorążym, Pugnus Alba i Biała Armia nie dzielą się swoimi planami! Panuje totalny chaos komunikacyjny i jeszcze te dziwaki z Latakii! Przysięgam, mówię praaaaaaaaaa!!!
Salę wypełnił przerażliwy okrzyk zmieszany z syczeniem palonego ludzkiego mięsa. Biskup ciężko łapał oddech i zaciskał powieki z bólu. Potem wyszeptał jedynie.
- Najwięcej do powiedzenia
Tak czułem, że z niego nic nie będzie, a jeszcze ten tchórz gregor seppuku popełnił. Ehh ciężkie te życie jihadysty
- O nie, tak szybko tutaj nie zginiesz. Czuję, że wiele jeszcze masz nam do powiedzenia. Porozmawiamy później. Pomyśl przez ten czas, która kończyna ci się w przyszłości nie przyda. A na tę chwilę, gódź się z myślą, że Al-Quds czy jak wy mawiacie Jerozolima, nigdy wasza nie będzie.
@jaksa0: @lacuna: