[r.....2]

#theflash oraz #dclegendsoftomorrow odrzuciłem totalnie - poziom cały czas w dół i target typowo pod trzynastolatki. Tak poza tymi dwoma z uniwersum DC #arrow wrócił na dobre w końcu tory, siódmy sezon rewelacja, polecam najmocniej.

[zolwixx]

@ray1902: flash był fajny śmiechowy (sezon 1 i 2, bo 3 sezon i rozterki o śmierć miłoścy życia idealne dla przyszłych gospodyń domowych), druga seria legend też, arrow 6 spoko,

jesteś z przyszłości, jak to wygląda w późniejszych sezonach? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[r.....2]

@zolwixx: pierwsze dwa sezony flesza spoko racja, trzeci sezon według mnie fatalny, czwarty jeszcze był w porządku bo inny villain zupełnie, jednak piąty to już jest typowo serial skierowany do niedojrzałych widzów, szkoda czasu

legendy drugi sezon najlepszy ze wszystkich, trzeci jeszcze nie był najgorszy, podeszli do tematu bardziej na luzie i dało się pośmiać, ale w czwartym za dużo tego luzu, dziecinności i propagowania LGBTQ na kazdym kroku

arrow

[zolwixx]

@ray1902: jest czwarty sezon legend? :-|

Crossovery mnie jarały, gdy o nich usłyszałem (i jak się zaczął Flash), a potem nabrałem do nich wstrętu, gdy oglądałem wszystkie mapety w jednym miejscu i nie bardzo widać było spójności w ich działaniu (fabularnie spoko).

No to z Arrowem byle do 7 sezonu ;]

[Ogniste_Jezyki_Sprawiedliwosci]

@ray1902 Gotham też męczy tak naprawdę. A postaci bruca bym #!$%@?ł najchętniej i trzeba rozchodzic ten serial rowniez. Więc tak naprawdę ciężko z serialami. Na razie odpuszczam i czekam aby obejrzeć klika odcinków moze cos się podzieje. A natomiast Arrow'a problemem jest postać digla i Felicity..

[StayOut]

@ray1902: ja nie oglądam odkąd zrobili z tych seriali propagandę lgbt. Do Arrowa już mnie nie przekonasz. Poprzedni też mówili, że dobry, a był gównem. Serial ten skończył się na drugim sezonie

[r.....2]

@StayOut siódmy jest naprawdę w porządku, już zobacz sobi nawet pomijając poprzednie i sam się przekonasz

[alojzy_ulamek]

@Ogniste_Jezyki_Sprawiedliwosci: póki co najgorszą postacią Arrow jest syn Olivera. Już miałem nadzieje że sie z nim pożegnaliśmy, ale no cóż...