Wpis z mikrobloga

Czy mogę w jakiś sposób domagać się odszkodowania od zarządcy drogi - w tym przypadku miasta Poznania i ZDM, za to, że przez katastrofalny stan drogi uszkodziłem sobie samochód?

Droga do mojej posesji jest obecnie pokryta większymi kraterami niż powierzchnia księżyca. Nawet jazda z minimalną prędkością (codziennie) nie uchroniła przed uszkodzeniem elementów zawieszenia. Droga niby była pare miesięcy temu w jakiś sposób równana, ale już po miesiącu zrobiły się takie same albo i większe dziury.
Czy w takim przypadku mogę domagać się zwrotów kosztów naprawy samochodu? A jeśli tak, to jak to powinno wyglądać z prawnego punktu widzenia? Piszę do nich list z fakturą od mechanika, czy zgłaszam, że zaistniała taka sytuacja, czekam na rozpatrzenie mojego wniosku i czekam, aż przyślą jakiegoś specjalistę od odszkodowań z ubezpieczalni? Czy ktoś może zajmował się podobną sprawą?

#prawo #samochody #drogi #ubezpieczenia @mfind #poznan #wypadek
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@halfmaniac: Przede wszystkim, zgłaszasz się do zarządcy drogi i od niego bierzesz numer polisy i nazwę ubezpieczyciela. Jak już masz takie dane, to zgłaszasz szkodę bezpośrednio do jego ubezpieczyciela przedstawiając informacje odnośnie uszkodzonego auta i jak do tego doszło (trzeba mocno argumentować). Ostatecznie ubezpieczyciel wyda decyzję co do odszkodowania.
  • Odpowiedz
@halfmaniac: Nie sądzę by była możliwość otrzymania odszkodowania w sytuacji, gdy nie doszło do uszkodzenia (bo nie doszło tu do uszkodzenia) tylko przyspieszonego zużycia. Jeżdżąc wielokrotnie po drodze w złym stanie godzisz się na przyspieszone zużycie, a jak się nie godzisz to nie jeździj lub zmień auto na do tego dostosowane.
  • Odpowiedz
@halfmaniac: Argumentacja w ten sposób będzie trudna. Chociażby dlatego że jak udowodnisz ile razy jeździłeś akurat tamtą drogą, a nie jeździłeś jakąś inną podobną drogą w innej gminie (u innego zarządcy)?
Standardowo takie odszkodowania są do uzyskania raczej w tej sytuacji, że jechałeś normalnie, wpadłeś w dziurę i urwało nagle.
  • Odpowiedz