Wpis z mikrobloga

@Sojerr: Pod centrum handlowe, gdzie przy wejściu stoi Pan Żul, podjeżdża wypasiona fura. Wysiada z niej elegancki, wysoki, przystojny, wysportowany facet. Dzierży w ręku nowego ajfona, na nadgarstku dynda złoty rolex. Rzuca okiem na Żula i rozpoznaje w nim kolegę z ławy studenckiej.
Rąsia, rąsia, co tam Panie... gadka o tym jak to właśnie wrócił ze swojej posiadłości w Toskanii i zaraz leci do Dubaju, ogólnie zarobiony i zalatany.
Pyta kolegę