Aktywne Wpisy
Linnior88 +255
Uwaga typ wysyła śmierdziela i to nie mytego
tabpaw +591
To piękne uczucie kiedy twój pracodawca w ogóle się nie spodziewa, ale będzie musiał wypłacić Ci zaległe nadgodziny z odseteczkami, bo zgromadziłeś przez ostatnie miesiące tyle dowodów, skrupulatnie opisanych, gotowych do wysłania do PIP, że tak naprawdę inspektor jedynie sfinalizuje przelew. ;)
#pracbaza
#pracbaza
@AnonimoweMirkoWyznania: Ech, Mirki, widzę, że tutaj wylewają się co chwilę fale hejtu na dziewczyny z #tinder i nie tylko, na te wymagające #180+ i lecące na #alvaro …. A ja chciałam podzielić się z Wami historią, którą można by podsumować po hollywoodzku: „Love is a funny thing”.
Spotkałam w swoim życiu wielu facetów, mogłam wśród nich przebierać, bo sama jestem dość atrakcyjna – i myślałam, że już mam swój typ. Przedstawiał się on mniej więcej tak: wysoki (ale spotykałam się też z niskimi, więc nie musicie od razu wieszać na mnie psów), dobrze zbudowany, raczej ciemnowłosy i ciemnooki (jednak zdecydowanie nie w typie Alvaro – nazwijcie mnie ksenofobem lub rasistką, ale jakoś nie pociągają mnie ciemniejsze karnacje ani nawet mocniejsza opalenizna. Ani sami obcokrajowcy), z mocno zarysowaną szczęką…
Raczej unikałam przesadnie pięknych buziek, bo po takich rzadko można się spodziewać czegoś dobrego… Ale wygląd był (nadal jest) dla mnie ważny, nie ukrywam.
Pewnego dnia pojawił się On: niezbyt wysoki – jakieś 10 cm więcej niż ja; niezbyt umięśniony – szczuplutki, niepakujący, jednak bardzo proporcjonalny; blondyn z szarymi oczami… Można powiedzieć, że niemal przeciwieństwo tego, czego wcześniej szukałam.
I wiecie co?
Zakochałam się w nim do szaleństwa. Tak, jak zdarzyło mi się tylko raz, jeszcze za szczenięcych czasów.
W poprzednich związkach (w większości z facetami w „moim typie”) po około pół roku traciłam niemal zupełnie pociąg fizyczny do partnera (w ostatnim już po dwóch miesiącach odrzucała mnie sama myśl o seksie, z trudem się do tego zmuszałam).
Tymczasem z Nim jestem już dłuższą chwilę i nadal mogę szczerze powiedzieć, że mi się po prostu podoba. Z przyjemnością patrzę na jego szczupłe ciało, jasne oczy i blond włosy. Jego wzrost odpowiada mi w sam raz – nie jest olbrzymem, ale nadal czuję się przy nim drobna i muszę stawać na palcach, by pocałować go w czoło. Nie ma idealnego uśmiechu jak z reklamy pasty wybielającej, a jednak gdy się śmieje, świat staje się lepszy, a kiedy czasem się do mnie uśmiechnie w ten sobie tylko znany sposób… miękną mi nogi.
Jest zupełnie inny od tego, kogo sobie zawsze wyobrażałam obok… jest niedoskonały… A nadal idealny. Bez 180+, bez sześciopaku, bez opalenizny erasmusa, bez zdjęć z drogimi samochodami, bez wymuskanych selfie.
Nie generalizujcie więc, drodzy Mirkowie, że #p0lka, że #dzbany, że #karyna, że #patologia , że tragiczna #logikarozowychpaskow … Bo jednak zdarzają się też inne historie, które dowodzą czegoś zupełnie przeciwnego.
A jeśli będziecie tak świetnymi facetami jak mój, to i na Was kiedyś któraś spojrzy tak, jak ja patrzę na niego.
#love #mirkowyzwanie #loveisafunnything #bezhejtu #przegrywomstop
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
@AnonimoweMirkoWyznania: ale czego dowodzi ta historia niby? XD
@AnonimoweMirkoWyznania: xDDDD
@AnonimoweMirkoWyznania
@patrzpan
Wystarczy że jest bogaty i wygląd przestaje mieć znaczenie
JESTEM W SZOKU. KTOŚ W KOŃCU ODKRYŁ (I TO NIE BYLE KTO, BO pOLKA, RODACZKA), ŻE LUDZIE NIE WYBIERAJĄ W KIM SIĘ ZAKOCHUJĄ.
#loveisafunnything
@AnonimoweMirkoWyznania: Następnym razem nie zapomnij poinformować faceta, że związek już nie istnieje. Mógłby być zainteresowany taką wiadomością.
A poza tym to zgłoś g---t. Albo nie, poczekaj z 15 lat i jak wyjdzie na ludzi to wtedy sobie o tym przypomnisz. #metoo
@pozzytywka: no ja niestety nie mogę bo teraz trochę mi się przytyło xD ale ćwicząc czy chcąc zrzucic wagę i tak pójdzie w mięśnie bo troche mam "większą" posturę choc wzrost tylko 176 cm. I
@bezbekpol: kiedyś jedna z trudem próbowała opanować zapędy żeby się ze mna poruchać bo przypadkiem do niej zagadałem xD
@patrzpan: Jeżeli masz na myśli los jako zmianę z "obecny" na "były"... to wyłącznie, jeśli sam tak zadecyduje. A jeśli chodzi Ci o to, że i tutaj pociąg fizyczny przeminie... to owszem, pewnie też z czasem się tak stanie, jak w każdym związku z długim stażem. Ale nadal będzie to zupełnie inne od "losu poprzedników".
@pozzytywka: Na to powodzenie składa się w końcu coś więcej niż sam wygląd. Szacunek, porozumienie, poczucie bezpieczeństwa, podobne poczucie humoru, wspólne
TL:DR:
Ściana tekstu, w którym laska wypowiada się o preferowanym typie facetów, skupiając się wyłącznie (a jakże by inaczej) na cechach fizycznych. W konsekwencji zdziwiona stwierdza, że znalazł się facet, który podnieca ją dłużej niż 6 miesięcy, choć nie jest wystarczająco wysoki.
Szkoda tylko kolesia, że wziął ochłapy z czyjegoś stołu.
Ja też jestem z facetem który jest przeciwieństwem takiego 'mojego ideału' jeśli chodzi o wygląd, ale za to jest mega pociągający dla mnie. No i ma taki 'mój' tym charakteru ogólnie rzecz biorąc.
I generalnie nie miało to nic wspólnego z chęcią stabilizacji, czy szukania frajera, bo on z laskami nie miał problemów.
Po prostu spotykamy ludzi, w których się zakochujemy mimo, że