Wpis z mikrobloga

Witajcie Mireczki, rok temu jakoś w lato kupilem sobie smartfona przez allegro. Przed świętami zawitały u mnie #bagiety . Podobno ktoś nabrał telefony na jakas lewa firme (nie znam szczegółów tej sprawy jedynie wiem, ze nie mam pieniedzy, telefonu, a ja bylem wzywany w roli świadka i dostałem do łapy nakaz przeszukania w razie gdybym nie oddal im telefonu polubownie).

Skontaktowałem się z allegrowiczem, który mi go sprzedał, nadal ma aukcje z telefonami tu link do jego konta https://allegro.pl/uzytkownik/35240251/oceny Zaproponowal mi nowy taki sam telefon na co kategorycznie sie nie zgodziłem i zarzadalem zwrotu pieniędzy. Od tego momentu koleś wszystko ewidentnie przeciąga, kazał sobie wysłać oficjalne pismo z tytułu rękojmi na jego stoisko z telefonami. Odpowiedz mam dostać w "ustawowym terminie" (czyli co kolejne 14 dni czekania?)

Pisze tutaj, bo kompletnie nie wiem co mam zrobić, a czekać w nieskończoność nie mam zamiaru. Nie jest to tez parę groszy bo prawie 4k, a dla osoby młodej jest to duzo. Co radzicie?

#oszukujo #allegro
  • 12
@Wychwalany: wysłałem juz takie pismo, ogólnie to trochę skomplikowana sprawa, bo sama transakcja była dokonywana z siostry konta i teraz obawiam się ze dostane w odpowiedzi cos do czego mógłby sie przyczepić i dalej będę musiał czekać.