Wpis z mikrobloga

Gdybym miał jednego, tylko jednego dynamicznego kolegę z którym bym gdzieś wychodził to szybko bym złapał socialskilla i nowe znajomości, co by zmniejszyło moją depresję. Dzięki nowym znajomościom i lepszym samopoczuciu poznał bym pewnie pare #rozowepaski, z jakąś prędzej czy później wszedłbym w związek.

Jest też wersja alternatywna, poznać #rozowypasek przez #tinder i dzięki niej zyskać niezerowe życie towarzyskie, potem poszłoby podobnie.

Oba plany polegają w sumie na tym samym, poznać kogoś dynamicznego (lub choć takiego, dzięki któremu zyskam znajomych), poznać dzięki niemu nowych ludzi i wyjść z #przegryw. Niestety, są to tylko rozważania teoretyczne i jedyni ludzie, którzy mną nie gardzą to inne przegrywy
  • 20
@Piotero1: @MilionoweMultikonto: ostatnio ciągle wyduszam z siebie resztki socialskilla i gadam z normikami na wydziale (choć są to pojedyńcze osoby, zdecydowana większość to stuleje), do tego na lektoratach itp. Raz zaproponowałem jednemu dynamiczniakowi który mnie chyba nieco polubił wyjście na piwo, ofc nie chciał. Do tego starałem się działać coś na tinderze, spotkałem się z jedną różową, sama chciała 2 spotkania, ale przy pożegnaniu wyszedłem na takiego desperata że 2
@Der_Deutscher_Kaiser: Omijając kluby dla patusów, to na siłowni może byś spotkał jakiegoś takiego ziomka, tam wydaje mi sie ze sporo dynamiczników też przebywa i łatwiej trafić na jakiegoś kogoś bys polubił niż w klubie gdzie #!$%@? wie z kim ma sie do czynienia.
@Mystizer: właśnie planuję chodzić w następnym semestrze na siłownie, tylko nie żadną z tych sieciowych (tam jest podobno masa chadów i pozerów, do tego one jeszcze mają w #!$%@? luster i przeszklone ściany), tylko raczej jakaś taka mniejsza, osiedlowa (niestety, takich w wawie jest mało)
@Piotero1: odprowadziłem ją pod same drzwi jej mieszkania, dałem co najmniej 2 totalnie desperackie teksty, starałem się oszukać, że jestem dynamiczny, za dużo (choć chyba nadal mało) pisałem do niej na fb
@Der_Deutscher_Kaiser: i to jest wlasnie ten problem. Mozesz tu pisac o swoich planach jakichkolwiek ale nic nie wyjdzie. Nie wyjdzie ci ani z dynamiczniakami ani z przegrywami skoro masz takie zdanie o sobie. Dlaczego ktos ma cie uznac za fajnego skoro ty za takiego siebie nie uwazasz?
@Der_Deutscher_Kaiser: nie mam ochoty na tą dyskusję. miliony ludzi chodza do nudnej pracy, po robocie ogladaja seriale i to cale ich zainteresowania i zyja. ty sobie cos wmawiasz bo ci tak fajnie, bo super sie tarzac w tym jaki jestes beznadziejny
@Der_Deutscher_Kaiser: ja całe szczęście mam takiego jednego dobrego ziomka z czasów gimbazy.
Szybki, dynamiczny, pewny siebie, wiele razy opowiadał mi jak to zbajerował, a później obracał młodsze, MILFy itp. Po prostu taki człowiek jakim ja chciałbym być.
Jest tylko taki problem, że cięzko go wyciągnąć z chałupy, albo jest zarobiony (ma troche roboty na głowie, opowiadał mi że znalazł sobie ostatnio następną), albo mu się nie chce, albo wyszedł już z