Aktywne Wpisy

kilo-bravo +241


maly_ludek_lego +431
A teraz na poważnie.
Sprawę śledzę od kilku lat, przeczytałem na ten temat sporo książek naukowych (tak, naukowcy zajmują się tematem od dekad) , artykułów i podcastów i napiszę, dlaczego, pomimo tego, że chińskie drony wydają się oczywiście najbardziej oczywistą opcją, sprawa może wyglądać inaczej i wcale nie byłbym zaskoczony, gdyby to było coś bardziej.. egzotycznego.
Bo czy ktoś wyobrażał sobie taki artykuł w Time jeszcze kilka miesięcy temu?
Albo Billa Nelsona
Sprawę śledzę od kilku lat, przeczytałem na ten temat sporo książek naukowych (tak, naukowcy zajmują się tematem od dekad) , artykułów i podcastów i napiszę, dlaczego, pomimo tego, że chińskie drony wydają się oczywiście najbardziej oczywistą opcją, sprawa może wyglądać inaczej i wcale nie byłbym zaskoczony, gdyby to było coś bardziej.. egzotycznego.
Bo czy ktoś wyobrażał sobie taki artykuł w Time jeszcze kilka miesięcy temu?
Albo Billa Nelsona

Przesłuchałem wszystkie ścieżki dźwiękowe i mam takie przemyślenia:
1. Czarna Pantera - murzyńskie rapsy, nominacja w ramach poprawności politycznej, bo przecież to pierwszy film o czarnych xD
2. Czarne Bractwo. BlacKkKlansman - pomijając fakt, że to kolejny film o wokół którego krąży nimb poprawności politycznej, to ścieżka dźwiękowa naprawdę dobra. Niestety filmu nie oglądałem i nie wiem jak wpasowuję się narrację, ale na sam słuch jeden z faworytów. Żona niestety nie potrafiła sobie przypomnieć jak ta muzyka w filmie się sprawdzała, bo ona akurat na nim była.
3. Mary Poppins Returns - Disneyowski musical. Nic szczególnego. Muzyka poprawną, ale żeby od razu Oskar...
4. Wyspa Psów - jeden z moich ulubionych filmów zeszłego roku. Dopóki nie obejrzałem Spider-Man Uniwersum stawiałem go jako murowanego kandydata do Oskara za film, animowany, teraz ta perspektywa raczej się oddaliła. Co innego z muzyką. Dla mnie wyśmienita, świetnie wpisała się w klimat filmu, podkreślała sceny i budowała atmosferę. Od pierwszego seansu co jakiś czas wracam do tej ścieżki. Podobnie jak w Czarnym Bractwie ma swój motyw przewodni, który co chwila pojawia się, lekko zmodyfikowany, tutaj jednak mogę w pełnię stwierdzić - robi to robotę w filmie. Mój faworyt.
5. Gdyby ulica Beale umiała mówić - zieeef... Czułem się jakbym włączył jakąś generyczną nastrojową muzykę, generycznego nastrojowego filmu. Nic zaskakującego, nic ciekawego... niczym mnie nie urzekła, a za to uśpiła.
#muzyka #muzykafilmowa
Który film dostanie Oskara za muzykę?
Murzyńskie rapsy ? Chyba słuchaliśmy innego soundtracku.
Göransson moim zdaniem odwalił kawał dobrej roboty i akurat to jedna z kategorii na którą raczej zasługiwał na nominację, no ale przecież na vikop jak się mówi o Black Panther to w tym samym zdaniu musi być
Nie wiem za co Beale Street miałby dostać Oskara. Zapychacz jakich wiele - każdy inny nominowany ciekawszy.
Komentarz usunięty przez autora
Ogólnie jakoś żaden mnie nie porwał szczególnie (rip first man), ale jakbym miał wybierać to chyba znów ten Desplat (choć nagrodę z poprzedniego roku mógłby oddać ( ͡° ʖ̯ ͡°) )