Wpis z mikrobloga

  • 1471
Też tak macie że na spotkaniach rodzinnych nie ma nawet opcji żebyście się przebili z czymś do powiedzenia? Nawet jak nie jest to jakieś duże spotkanie, na 10 osób na przykład, to i tak zawsze jak coś powiecie wysłucha jedna osoba a reszta oleje a zaraz ktoś powie jakieś największe bezsensowne gowno i wszyscy podjarani tematem i drą się do siebie? Więc siedzę i słucham, nie śmieszą mnie ich żarty, nie interesuje obgadywanie ludzi z wioski... #zalesie #swieta
  • 117
  • Odpowiedz
  • 39
@wiruscheaw mnie też, a jeszcze szczyt wszystkiego jak ktoś spyta na końcu co się nic nie odzywałam albo co taka smutna siedziałam, no nie wiem na przykład bo mnie #!$%@? obchodzi jaka Baśka się gruba zrobiła albo ile Janek dostał na trzynastke
  • Odpowiedz
@Alicjas45: albo jak się na czymś znasz i masz w temacie znacznie szerszą wiedzę od przeciętniaka. XD no, ale #!$%@?, mam mleko pod nosem i #!$%@? wiem, życie mnie zweryfikuję. A moje studia to to jak ich średnie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 13
@wiruscheaw ooo tak A co ty tam na tych studiach robisz, a co to takiego, to takie rzeczy są teraz na tytuł magistra? Poprzewracało się wszystko, kiedyś to każdy był fachowcem w swojej dziedzinie bez studiów jakiś
  • Odpowiedz
@Alicjas45: Raz do roku / dwa razy do roku w moim przypadku i dawno temu stwierdziłem, że nie będę się męczył. Przy jedzeniu coś podyskutuję, opowiem, ale nic na siłę.
Inna sprawa, że zazwyczaj mam faktycznie coś do zrobienia, co zaplanowałem sobie na ten czas, bo nie mam kiedy indziej tego wykonać.

Gdzie bym nie był, nigdy nie biorę udziału w darciu ryja, a jak wchodzą tematy polityczne to się ewakuuję
  • Odpowiedz
@Alicjas45: właśnie odkryłaś, że rodzina to po prostu zbitek ludzi których łączy podobny kod genetyczny i nic innego. Jak przyjdzie co do czego to rozmawia się z nimi jak z randomami w pubie, szkoda strzępić ryja na te dyskusje o gównie które skończą się co najwyżej bulwersem wujka Mirka i jego ostentacyjnym wyjściem z wieczerzy xD.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Alicjas45: wystarczy mieć ich w #!$%@? dokładnie tak samo jak oni Ciebie, ja jestem najmłodszy z mojego pokolenia w rodzinie i po prostu siedzę, jem i czasem się kielicha napiję, za nic nie mogę znieść ich pieprzenia o polityce i religii xD
  • Odpowiedz
@Alicjas45: A daj #!$%@? spokój. Jedynymi osobami, z którymi mogę porozmawiać to są moi rodzice. W sytuacji kiedy zaczynamy o czymś dyskutować, to tylko między sobą a reszta siedzi jakbyśmy jakieś czary odprawiali. Oczywiście jak ktokolwiek użyje jakiegoś trudnego słowa to nagle je przekręcają i potem zaczyna się seria januszerskich żartów i "hehe młody co ty taki spięty".
Z drugiej strony jak się nie odzywasz, to dziwią się czemu jesteś taki
  • Odpowiedz
@Alicjas45: Jak mnie to denerwuje, że na spotkaniach rodzinnych większość czasu upływa na #!$%@? o znajomych ludziach. Naprawdę nie wiem jak bardzo można być tak podjaranym czyimś życiem xD. Wczoraj w dyskusji przewinęła się chyba setka różnych osób, nie zmyślam.
  • Odpowiedz
@melonnyk: To jak widać nie wpisuje się w reguły, bo dawno 21 rok życia mam za sobą. Po prostu nie interesuje mnie #!$%@? życia innym, że kto jest jakim #!$%@? i tak dalej. Każdy niech sobie żyje jak chce i ja nie zmuszam nikogo do dyskusji na każdy temat. Po prostu niech jeden nurt nie dominuje i w moim mniemaniu każdy winien mieć możliwość wypowiedzenia swojego zdania, a nie "młody jesteś
  • Odpowiedz
@Alicjas45: Dużo zależy od tego w jaki sposób coś powiesz, tzn. o ton głosu, dykcję, takie tam fonetyczne kwestie. Jeśli ktoś jest pewny siebie, to nawet kompletną pierdołą zwróci na siebie uwagę wszystkich (nie mylić z darciem mordy ( ͡º ͜ʖ͡º)). Z kolei jak ktoś trochę się boi zabrać głos, to może powiedzieć najciekawszą rzecz na świecie, a i tak zostanie olany. Testowane wielokrotnie, ta sama
  • Odpowiedz
@Alicjas45 ja mam tak że nic nie mówię, siedzę, pije kawę, słucham i od czasu do czasu skomentuję wypowiedź jakiejś ciotki czy wujka. Zazwyczaj kończy się to śmiechem bo mam dobrze wyczajone co ich bawi. Gorzej jak pojawi się alkohol, wtedy to staje się wodzirejem xD. Na trzeźwo to jestem szary mysz dla anonki( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz