Wpis z mikrobloga

W związku z nadchodzącymi świętami i tym, że u mnie w tym roku będą one wyglądały zupełnie inaczej niż we wszystkich poprzednich latach - zawsze dom pełen ludzi, Święta zawsze z dużą rodziną, zabawa, żarty, świąteczna muzyka - ten klimat, że widujemy się wszyscy razem, nawet z tymi których widujemy tak naprawdę raz do roku. Tegoroczne będą w gronie bardzo malutkim - mama, tata ja i brat. Trochę smutno, bo wiem, że te święta będą polegały na tym, że każdy się naje i pójdzie w swoją stronę. Troche nostalgia... Chciałabym już mieć swój dom. Ciepły dom z kominkiem, z milionem rodzinnych zdjęć na komodzie i kogoś dla kogo będą mogła upiec ciasto, żeby w tym naszym domu pachniało zarówno tym ciastem jak i choinką, żeby nawet jak będą święta tylko z rodzicami to był jeszcze ktoś. Żeby na święta w domu były dzieci, bo one szczególnie czują i wprowadzają magię świąt - oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę, odpakowywanie prezentów.

A jakie u Was odczucia i przemyślenia w związku z nadchodzącymi świętami?

#przemyslenia #przemysleniazdupy #marzenia
  • 6
@iedrzei: u nas często wśród pokolenia rodziców są mini docinki na zasadzie: moje dziecko pracuje/jest inżyierem/jest wykształcone/jest pracowite etc. A my młodzi przerabiamy ich teksty na żart i np ten młody inżynier odzywa się i mówi z ironicznym uśmiechem: pamiętajcie tylko inżynierowie są coś warci, ukończenie studiów to klucz do sukcesu, bez tego będziecie żałosnymi biedakami. Także u nas wśród młodych bardzo fajna relacja wsparcia i zdrowego rozsądku, to starsi czasem