Wpis z mikrobloga

tl;dr jak mój syn jest dyskryminowany w szkole z powodu nieuczęszczania na religię

Świeża historia z przed chwili. Ale od początku. Mój syn ma teraz nowy plan lekcji, gdzie religię włożono mu pomiędzy inne zajęcia. Dziś miał pierwszą lekcję odwołaną, a drugą była właśnie religia, na którą oczywiście nie poszedł. Młodszy wrócił godzinę temu do domu i mi mówi
- nie miałem też WFu i matematyki
- dlaczego - pytam
- no bo klasa poszła do Centrum Kultury na film (nie katolicki, jakiś edukacyjny z programu nauczania)
- a Ty dlaczego nie poszedłeś
- no bo dowiedzieli się o tym na religii na której mnie nie było i gdy przyszedłem już poszli z siostrą katechetką

Telefon do wychowawczyni już wykonałem, na wtorek mam spotkanie w sprawie dyskryminowania i pomijania mojego syna w procesie edukacji, oraz doprowadzania do jego alienacji na tle reszty klasy. Pismo do Kuratorium (w którym opiszę więcej podobnych sytuacji) wyślę w poniedziałek i dam jej kopię na spotkaniu. Prawdopodobnie przeniosę syna do innej klasy lub nawet szkoły. Co ma raczej mało wspólnego z religią, a z wyjątkowo niskim poziomem jego klasy, jest tam najlepszym uczniem, a siedzę z nim codziennie powtarzając materiał, pomagając w zadaniach domowych itd i wiem, że geniusz z niego nie będzie raczej, typ średniaka imo.

#bekazkatoli #zalesie #dzieci #edukacja #podbaza #bekaznauczycieli
  • 92
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@lakukaracza_: Ale ten mały ma przewalone już na starcie.

Mieć starego chorego psychicznie, do tego wojownika internetowego na wykopie...
Po co tacy ludzie jak ty się rozmnażają?

Jego ojciec nawet gdyby miał minimum rigczu to i tak byłoby to więcej niż całe #4konserwy razem wzięte, co widać w niektórych komentarzach powyżej. A raczej nie ma minimum.
@lakukaracza_: co mówią pedagodzy w temacie sciemniania dzieciom o Mikołaju wróżkach itd
Mówienie prawdy pewnie odbiera część dzieciństwa. Ale czy to na przykład powinno nakłaniać rodziców do opowiadania wymyślonych historii że niby kiedy tata polował na krokodyle i walczył z dinozaurami?
@vantropf: Pedagogika to tak nieścisła nauka jak psychologia, no chyba że mówimy o czystym behawioryzmie. Jest tyle torii co do wychowywania dzieci i co do nauczania, że możesz robić jak to chcesz i teorie do tego znajdziesz.

Jeżeli pytasz o moje zdanie to jestem zawsze za jasnym oddzielaniem rzeczywistości od wymysłów bo dziecko ma mocno zachwianą koncepcje pojmowania tych pojęć. Ale ja jestem racjonalistą więc wiadomo że tak uważam.
@lakukaracza_: Ale to przecież nie działa tak, że przychodzi nauczyciel i mówi, że lekcji nie będzie bo idziemy do kina. O takich wyjściach wiadomo przynajmniej z tydzień wcześniej, trzeba zrobić listę chętnych, pozbierać na bilety itd.
Ja bym z dzieckiem jeszcze pogadał, może zapomniał, a może sobie wykombinował jak do tego kina nie iść.
@lakukaracza_: za taką inbe - trochę przesadzasz. Potem będzie, że przez niego nie chodza na kulturę. To, że nie dali znać, żeby przyszedł wcześniej to słabo - ale to raczej był zbieg okoliczności. Jak nie masz więcej takich przypadków to nie przesadzaj i bądź czlowiek. Po prostu pogadaj z nimi w szkole.
Gnije z wykopków którzy plują na ojca który chce uchronić swoje dziecko przed systemowym wmawianiu mu że jest winny śmierci jakiegoś żyda 2000 lat temu, wbijając mu głębokie poczucie winy karząc powtarzać że to jego bardzo wielka wina tylko po to, aby korporacja która zafundowała mu tą traumę mogła wysysać z niego kasę w ramach "leczenia" tj. wpajaniu mu że pójdzie do jakiegoś tam nieba jak odpowiednio posmaruje księdzowi bo jest grzesznikiem