Wpis z mikrobloga

@Pedalski_Wlamywacz_Dwa: @Bolszoj: Wbrew pozorom najmniej kosztuje golenie maszynką elektryczną. Serio. Na początku koszt może wydawać się znaczny, ale jakby rozłożyć go na miesiące to wychodzi jakieś 5-6 zł miesięcznie. W moim Philipsie ostrza zmienia się co 2 lata, kosztowała około 160 zł. Chodzi już 10 lat, tylko ostrza kupuję nowe. Do tego oszczędza się na wodzie i piance/żelu. 2 minuty i jestem ogolony.
  • Odpowiedz
@mockingbird_: Żadną elektryczną nie da się ogolić idealnie na gładko, wynika to z budowy głowicy. Żeby się ogolić na zero to ostrze musiałoby przylegać do skóry tak jak w tradycyjnej maszynce. W elektrycznej jest metalowa część w którą wchodzi zarost i jest cięty obracającym się ostrzem. Ta część ma pewną grubość więc nie da się ogolić idealnie na gładko. Źle nie jest, po prostu trochę gorzej niż zwykłą maszynką.
seattle - @mockingbird_: Żadną elektryczną nie da się ogolić idealnie na gładko, wyni...

źródło: comment_nzAp4SN1ux4BruRdEYrDgZqy5Vv23BZd.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Pedalski_Wlamywacz_Dwa: Kolega powyżej dobrze wspomniał. Jeśli zależy Ci na stosunku cena/jakość, zdecydowanie najlepszym wyborem są maszynki na żyletki, których absolutnie nie ma co się obawiać, bo są równie proste w użytkowaniu, co jednorazówki. Najtańszy sprzęt kupisz już za 10 zł, a żyletki to już grosze. Taka za 10 to nie jest jakaś profesjonalna i szczyt marzeń, ale spełni swoje zadanie na pewno lepiej, niż najtańsze jednorazówki.
  • Odpowiedz