Wpis z mikrobloga

#!$%@? mnie to już. Dzisiaj było głosowanie w sprawie wyboru nowego rzecznika praw dziecka. W zasadzie malo ważne co to za głosowanie. Wszyscy głosowali przeciw i jedna senator zagłosowała "za". Dziennikarze zainteresowali się czemu ona akurat miała inny głos niż wszyscy. Powód? Pomyliła się, bo ktoś ją zagadał. No #!$%@? mać. Ja wiem, że wszyscy się mylą, bo nie ma takich osób które nie popełniają błędów. Ale jasna cholera, 3 guziki. Za, przeciw, wstrzymuje się. Gdyby to było głosowanie nad istotna sprawa i akurat jej pomyłka przeważyła by głosowanie? #!$%@?, trudno, pomyłka, niech leci. Po co nam w ogóle ten senat? Siedzą tam sami starzy ludzie którym jedynym celem jest głosowanie tak jak partia każe. (Chociaż w sejmie to samo, ale jednak sejm coś tam robi). I najgorsze jest to, że co możemy zrobić? Dogadamy się wszyscy i założymy partie? I kto na nas zagłosuje jak mamy PiS i po, PiS i po, PiS i po.

#gownowpis #senat #sejm
  • 1