Wpis z mikrobloga

Michalkiewicz "ostro": **Milion złotych za molestowanie? „Żadne k*rwy nie są tak wysoko wynagradzane"**

Śmietanka prawicowej publicystyki:

dostać milion złotych, za to, że ktoś kiedyś wsadził rękę pod spódniczkę, no któż by nie chciał. Wiele pań za znacznie mniejsze pieniądze spódniczki podciąga, a tutaj milion złotych i dożywotnia renta. Skutki społeczne tego wyroku będą bardzo daleko idące


Sędzi wydajacej wyrok zleciłby natomiast przebadanie przez weterynarza.

To jest ta śmietanka prawicowych publicystów, elokwentnych, opowiadających się za wartościami, wielbionych przez wykopków.

Źródło: https://nczas.com/2018/10/05/hit-michalkiewicz-ostro-milion-zlotych-za-molestowanie-zadne-krwy-nie-sa-tak-wysoko-wynagradzane/

#michalkiewicz #bekazprawakow #neuropa #bekazpodludzi #bekazkatoli
  • 122
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

czyli podsumowując zawsze pracodawca będzie płacił za pedofilię pracownika?


@Lizbona: tak, dokładnie. Bo przecież stosunek pracodawca-pracownik polega dokładnie na takiej zależności jaka jest między księdzem a zakonem, do którego przynależy.
  • Odpowiedz
A do mojego argumentu się nie ustosunkujesz?


@KlapekApokalipsy: to nie argument, tylko brak zrozumienia zależności ekonomicznych i personalnych w zakonie (i porownywanie tego do wolontariatu- co jest głupotą). Może z boku to jest zabawne, jak bardzo potraficie się gimnastykować, żeby obronic tych starych sfrustrowanych pajaców (korwin, michalkiewicz), ale ja nie mam zamiaru dyskutować po kolei z każdym z was i przekonywać, że białe jest białe, bo macie problemy z percepcją
  • Odpowiedz
pracodawca-pracownik w tym przypadku relacja jest bardzo zbliżona do kościelnej hierarchii.


@KlapekApokalipsy: czyli normalne jest że pracownik żyje w miejscu pracy i istnieje bezpośrednia umowa między pracodawcą a państwem o traktowaniu i dotowaniu tegoż pracodawcy?
  • Odpowiedz
no widze że jesteś komuchem. Stosujacym odpowiedzialność zbiorową. Ciekawe jak chętnie placilbys za swojego pracownika.


@kopawdupeswiniom: zakonnik nie jest pracownikiem zakonu, nie zmienia to faktu, ze akurat czasami pracodawca płaci za pracownika

no widze że jesteś komuchem.


No widzę, że ty jestes albo zakon, ktorego bronisz. To, że organizacje związane z kościołem przyjmują taki model ekonomiczny to wyraz ich sympatii komunistycznych (skoro tak to klasyfikujesz), a nie moich.
  • Odpowiedz
@ragdolka
Nie, pracodawca nigdy nie płaci za prywatne wystepki pracownika.
Poza tym nie jestem żadnym katolem i jestem przeciwny finansowaniu instytucji religijnych z pieniędzy publicznych.
Za to Ty widać jesteś tak zacietrzewiony że robisz k---e z logiki.
  • Odpowiedz
Oleż oczywiście że Michalkiewicz ma racje w tym temacie. Widać to choćby o tym co się dzieje teraz w Stanach,


@Rusa: XDDDDD

I z jakiej racji całe zgromadzenie zakonne ma być odpowiedzialne i karane za to co zrobił jeden
  • Odpowiedz
Tak ale Pan Stanisław nie mówi o niej, tylko o tym, że jeżeli Polskie sądy będą w ten sposób podchodzić do sprawy, że jeżeli jeden z drugim osobnik pomolestuje jakąs pannę - i za to sądy będą stosować odpowiedzialność zbiorową - to wtedy znajdzie się wiele k---w, które będą się specjalnie dawać molestować - ponieważ od jednostki ciężko jest wysądzić milion, ale np. od dużej instytucji już łatwo. Czego tu nie rozumiesz?
  • Odpowiedz