Wpis z mikrobloga

@Krupier: akurat w Porto nie bardzo, bo nie zwiedzałem, tylko wlatywałem i wylatywałem. Zrobiłem dosłownie dwa krótkie spacery, bo brakło czasu :( ale koniecznie kawka z ciasteczkiem Nata serwowane praktycznie wszędzie w bardzo przyjemnych cenach no i oczywiście miejscowe winko :)
  • Odpowiedz
@Krupier: PS Niedaleko mostu Ponte Luís I jest mały, opuszczony kościół, w którym mieszka starszy Pan, jako tako nawija po angielsku, samodzielnie go sobie remontuje, opowiada historie, przechowuje nawet bagaże :D
  • Odpowiedz