Wykop to złe miejsce do gadania o ekonomii i biznesie, ale strasznie mnie korci żeby to napisać, w Irlandii teraz żyje się dobrze chyba jeden z lepszych krajów w UE (mało czarnych, dobre pensje, nie ma aż takiego syfu jak w uk czy Holandii) poszły posty o PROJEKCIE podwyższenia podatku o bagatela 0.5% na rzecz socjalu dla osób zarabiających ponad 50keur rocznie, co daje 250eur rocznie... Wiem że socjalizm jest zły, i sam jestem przeciwny jakiemukolwiek rozdawnictwu, ale podatki tutaj są niskie, w Polsce z wypłaty ucieka co najmniej 40% - i to z wypłaty z której ciężko przeżyć. A tutaj z niższych (czyt do +/- 3k brutto/mies) wypłat 20% podatku, wyższy próg 40% (z tym że jest sporo możliwości żeby odliczać sobie np kupno roweru od podatku, leków i wizyt u lekarza, części rentu za mieszkanie - jest wiele takich programów) i wracając do tematu, Irlandia wg mnie jest dobrym krajem do życia, ma swoje minusy ale jest tu dobrze, a jak zwykle w komentarzach "hurr durr tyle kasy na nierobow, ja tyle lat robię i nic!", kasa nierobom się nie należy ale tu jest bojkot projektu który jeszcze nie wszedł do rządu, a w Polsce bez pytania wklejaja wam podatek do paliwa kolejny z kolejnych i dupa japa.. Niektórzy serio zapomnieli jak się żyje w #zalesie #ekonomia #biznes #irlandia #dublin #brexit #polityka
wyższy próg 40% (z tym że jest sporo możliwości żeby odliczać sobie np kupno roweru od podatku, leków i wizyt u lekarza, części rentu za mieszkanie - jest wiele takich programów
Kolekcjonowanie paragonów i 1,5h załączania ich w rozliczeniu rocznym to średnia opcja.
A rozwiązaniem zagadki czemu tu Polaków boli dupą o socjal - bo żyją w Pato dzielnicach, gdzie większość siedzi właśnie na socjalu.
Kolekcjonowanie paragonów i 1,5h załączania ich w rozliczeniu rocznym to średnia opcja.
@PfefferWerfer: What? Kolekcjonowanie paragonów to żadna fatyga, a podliczenie wszystkiego raz do roku zajmuje 5 minut (ew. jeśli masz ubezpieczenie prywatne, które pokrywa część kosztów, to pół godziny, bo od sumy zapłaconej trzeba odjąć to co zwrócił ubezpieczyciel). Niczego przecież nie załączasz fizycznie, tylko masz mieć, jakby chcieli sprawdzić.
@Seishin: Jest sporo ukrytych podatków, np. od ubezpieczeń, od używania dróg (prawie 2.5k rocznie), od emisji dwutlenku węgla, opłaty za wodę. Mnóstwo regulacji, nawet Apple nie było w stanie zbudować sobie serwerowni.
Komentarz usunięty przez autora
Kolekcjonowanie paragonów i 1,5h załączania ich w rozliczeniu rocznym to średnia opcja.
@Seishin: CO xD Wychowałem się na
@PfefferWerfer: What? Kolekcjonowanie paragonów to żadna fatyga, a podliczenie wszystkiego raz do roku zajmuje 5 minut (ew. jeśli masz ubezpieczenie prywatne, które pokrywa część kosztów, to pół godziny, bo od sumy zapłaconej trzeba odjąć to co zwrócił ubezpieczyciel). Niczego przecież nie załączasz fizycznie, tylko masz mieć, jakby chcieli sprawdzić.