Wpis z mikrobloga

Mireczki! ateiści!

Dużo ostatnio dzieje się pod tagiem #bekazkatoli
Chciałbym zobaczyć Wasze akty apostazji. Rękę dam sobie uciąć że jesteście wojownikami na wykopie a wracając w niedzielę do mamusi zasuwacie do kościoła. Raz z księdzem rozmawiałem odnośnie aktu apostazji i mówił, że takie osoby to przychodzą i jak jest ogarnięty ksiądz ktory z taka osoba sprobuje porozmwiac to te osoby płaczą jak dzieci chcąc to podpisać. Więc wrzucajcie zdjęcia, zobaczymy ilu Was jest ( ͡º ͜ʖ͡º)

#religia #chrzescijanstwo #katolicyzm
  • 127
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cienki137: Taki mały szczegół, aż dziw że umknął katolikowi - wierzącą babcię się kocha. Nie chce się jej ranić. Jej ból d--y to nic fajnego ani zdrowego, w przeciwieństwie do bólu d--y katola który często przynosi radość. Dlatego też wielu ateistów, w tym ja nie decyduje się na apostazję - bo to przysporzy bólu moim wierzącym bliskim. Manifestacja po prostu nie jest tego warta, ponieważ figurowanie w księgach jakiegoś kościoła
  • Odpowiedz
Raz z księdzem rozmawiałem odnośnie aktu apostazji i mówił, że takie osoby to przychodzą i jak jest ogarnięty ksiądz ktory z taka osoba sprobuje porozmwiac to te osoby płaczą jak dzieci chcąc to podpisać.


@barcello: wstawaj, zesrałeś się xD płaczą pewnie ze złości dlatego ile muszą się naskakać wokół takiego księdza żeby w końcu podpisał to g---o, nic dziwnego że nikomu się nie chce, zwłaszcza że jaką to ma moc
  • Odpowiedz
@Elaviart: ale manifestacja na necie jakim się to nie jest wielkim ateista jest już w porządku? I jechanie po katolikach gdzie w zdecydowanej większości to normalni i nierzadko mega inteligentni ludzie jest ok? I mówię to jako osoba zapisana w notatniku księdza jako ATEISTA bo nie modliłem się gdy przyszedł po kolędzie ale z nim porozmawiałem chwile. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@cienki137: Jak ktoś ma ochotę to czemu nie? W anonimowym internecie nie przysparza to nikomu problemów i co np. dla mnie bardzo ważne - bólu mojej babci.
Co do jechania po katolikach to jak rozumiem ty w równie przemyślany i obiektywny sposób odnosisz się do ateistów, gdzie w zdecydowanej większości to normalni ludzie? BTW chyba nie sądzisz serio że ateiści, katole, buddyści, muzułmanie czy jakakolwiek inna pospolita grupa to w
  • Odpowiedz
@Shatter: Ale nadal nie rozumiesz, że to kiepskie porównanie. Pozwól, że wyjaśnię:
Do ślubu nikt cię nie zmusza, ani nie stawia przed faktem. Jeśli tak się dzieje, to małżeństwo jest nieważne. Mowa oczywiście o cywilizowanych krajach.
Nawet jeśli małżeństwo zostało zawarte świadomie, to jest taka opcja jak rozwód, może być z woli obojga, lub tylko jednej ze stron. Obecnie trwają prace, by ten proceder ułatwić i skrócić, bo rozwody trwają tak długo i mają takie procedury z powodu prawa, bo zawierając związek małżeński łączysz się z kimś na drodze prawnej.
W przypadku chrztu jest to niemal zawsze ceremoniał, który:
- jest ci narzucany w momencie kiedy twoje pojęcie wiary ogranicza się do walenia kloca w pampersa z nadzieją, że nie będzie za długo szczypało w dupę, bo mama szybko zareaguje
- zmienia w twoim życiu... Niech pomyślę... Dobre NIC. No chyba że rodzice p----------i i będą ciągnąć
  • Odpowiedz
@barcello: Ja chciałabym mieć apostazję za sobą, bo nie chcę, żeby w nieskończoność mówić o Polsce, że to "kraj katolicki" i podporządkowywano temu prawo i życie społeczne. A co to za kraj katolicki, gdzie do kościoła chodzi regularnie 35% wyznawców wiary? to tyle co w "ateistycznych" Czechach XD Niestety nie mogę tego zrobić, bo nikt mi nie da z tego powodu wolnego dnia w pracy a w moim rodzinnym mieście
  • Odpowiedz
@barcello: To może niech kościół ma jaja żeby urealnić swoje statystyki? A nie, bo wtedy nie będą mogli twierdzić że większość Polaków nalezy do kościoła i państwowa kasa może się nie zgodzić( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@barcello no wiesz, apostazja to nie ekskomunika, niczego prócz możliwości bycia chrzestny nie zmienia, nawet ślub kościelny możesz wziąć, a w zasadzie Twoja małżonka lub mąż może wziąć z Tobą ślub kościelny...
  • Odpowiedz
@barcello: "Drogie wykopki nieuznające autorytetu i procedur Kościoła, pokażcie nam jak uznajecie autorytet i procedury Kościoła albo nie nazywajcie się nieuznającymi autorytetu i procedur Kościoła"

Nie rób dziwki z logiki xD
  • Odpowiedz