Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 990
Czy tylko ja mam takie wrażenie, czy ludzie coraz mniej piracą? Pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu ściągałem co się dało - gry, filmy, muzykę. A teraz? Spotify, Netflix i oryginalne gry na Steam Sale albo innych bundlach - i to wszystko za marne grosze. Nie wiem czy dorosłem, czy po prostu szkoda mi czasu na zabawy w ściąganie. Paradoksalnie, za gówniaka czułem dziwną satysfakcję, że pobrałem grę wartą xxx zł - "paczajta na mje, oszukałem system". Teraz to właśnie czuję taką satysfakcję, jak kupię oryginał. Dzięki Ci panie Bożu, że przestałem być Pjoterem. Kto ma tak samo, to plusuje.

#gry #nostalgia #polak
  • 76
  • Odpowiedz
@#!$%@? A ja myślę, że to głównie kwestia ceny i tego, że jesteśmy bogatsi. Kiedyś gra kosztująca ponad 100 zł to był kosmiczny wydatek. Dziś zarabia się więcej to raz, a dwa, to oryginalne gry są chyba sporo tańsze niż kiedyś. Chyba, bo nie kupuję aż tak dużo gier, ale takiego Wieśka 3 kupiłem za mniej niż 100 zł.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@#!$%@?: Bo zaczęło być to finansowo możliwe, Polacy się wzbogacili, a dwa że zaczęło być łatwiej nie piracić niż piracić. Gry raczej kupuje na palcach jednej ręki mogę policzyć że coś pobrałem na PC. Za to seriale praktycznie nadal cały czas z torrentów, powód prozaiczny - wersja spiracona jest lepsza niż ta z Netflixa. ( O ile w ogóle na nim jest). To samo z muzyką, chyba że jest na bandcampie, mimo
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@HBKwowo: Gry na switcha mogą być tanie, po prostu nie kupuj cyfrowych wersji i kupuj używane. Na Steam jest przecież identycznie cenowo, nawet gorzej jak doliczysz DLC.
  • Odpowiedz
@ppiasq: > Teraz nawet nie chciałoby mi się nawet wchodzić na te wszystkie gówniane podejrzane stronki, szukać i instalować cracków, obchodzić zabezpieczeń jakimiś dziwnymi sposobami i tak dalej.

Piszesz o tym jakby to było jakieś średniowiecze internetu i granie w piraty było mordęgą podczas gdy wystarczy wejść na co lepszego torrenta, zassać grę i grać (ewentualnie skopiować scrackowanego exe który zawsze jest dołączony do pirata)
  • Odpowiedz
Czy tylko ja mam takie wrażenie, czy ludzie coraz mniej piracą?


@#!$%@?: Taa, szkoda, że jakieś 50% posiadaczy netflixa czy innego spotifaja leci na trialach. XD
  • Odpowiedz
@#!$%@?: Ostatnio kolega z pracy to zauważył - kiedyś, żeby zainstalować sobie windowsa, autocada albo inny program techniczny - szło się do studenta i on miał wszystko.
W tej chwili dzięki temu ze Windows, Autodesk udostępniają wersje edukacyjne studentom (zwykle wystarczy mail uczelniany żeby ich w pełnej wersji dostac do celów szkoleniowych) to w 99% weliminowali z uczelni piractwo. Bo po co latać gdzieś po torentach i szukać pełnej wersji skoro na
  • Odpowiedz
@#!$%@?: Jeśli chodzi o spotify to 19 zł to nie jest taki duży wydatek. NA Netflix mozna sie zbic. A Gry w wiekszosci tez staram sie kupowac, ale sa wyjatki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@#!$%@? To jedno, ale też np. gry się mocno zmieniły i na spiraconej nie pograsz online, co często jest właściwie główną osią danego tytułu.
  • Odpowiedz
Bo teraz nie musisz szukać czasopisma z opisem gry, tylko wchodzisz na yt i masz milion opinii xD
  • Odpowiedz
Teraz nawet nie chciałoby mi się nawet wchodzić na te wszystkie gówniane podejrzane stronki, szukać i instalować cracków, obchodzić zabezpieczeń jakimiś dziwnymi sposobami i tak dalej.


@ppiasq: Widzę że ktoś się tu zatrzymał gdzieś w okolicy 2002 w kwestii piractwa XD
  • Odpowiedz
@#!$%@?: Bo tak się najlepiej "walczy" z piractwem. Po prostu nie opłaca się ściągać pirata bo szkoda czasu na cracki, brak multika, brak oficjalnych modów i można jakiegoś syfa załapać
  • Odpowiedz
@#!$%@?: Komu by się teraz chciało bawić w piracenie gier. Gierki potrafią ważyć po kilkadziesiąt GB, ściągasz nie wiedząc czy nawet zadziała. Albo szukaj cracka po stronach z wirusami.
  • Odpowiedz
@#!$%@?: mi się zwyczajnie nie chce piracić. Kiedyś trzeba było ruszyć dupę i iść do sklepu po nośnik albo ściągnąć pirata co było wygodniejsze, bo nie trzeba było opuszczać piwnicy i narażać się na oparzenia od promieni uv. Od kiedy za wszystko wygodnie płaci się online całkowicie przestałem kraść.
  • Odpowiedz
@#!$%@?: zacząłem odchodzenie od piractwa kupując filmy z gazet po 5 czy 10 zł. Potem steam, spotify, zacząłem też czytać ebooki, które kupuję. I co? I teraz piracę tylko filmy bo nie będę płacił za 10 abonamentów gdzie gówno jest, 50 zł za stary film na google czy używał płyt w 2018. xD Nie ma żadnej usługi gdzie byłaby większość filmów, nie ma żadnych promocji na kupowanie czy wypożyczanie pojedynczych tak jak
  • Odpowiedz