Wpis z mikrobloga

Głupi problem, ale mam wrażenie, że flirtuje ze mną ŻONATY kolega. Niestety, nie znam się na tym zbytnio, bo sama jestem w związku od niemal zawsze i całkowicie nie znam się naw tych grach damsko-męskich, flirtach, podrywach, itd. Nie chcę wyjść na głupka, może wy się lepiej znacie. Ów kolega:
- w rozmowach ze mną nawiązuje do seksu, a czasami nawet pornoli (ale nie wiem, czy w rozmowach z innymi też jest taki)
- jak kiedyś miał gorszy dzień i zapytałam, czy mogę jakoś pomóc, to powiedział "możesz mnie przytulić"
- nigdy, przenigdy nie wspomina o swojej żonie (akurat żonę ma beznadziejną, wszyscy mu mówiliśmy, żeby się w to nie pakował...)
- Jeden z jego tekstów: "w piwnicy jest alkohol, możemy się napić i schować na strychu"
- ogólnie często poleci jakimś takim subtelnym tekstem, że nawet trudno mi to powtórzyć, ale wiem, że nawet moi bliscy kumple tak ze mną nie rozmawiają

Co ja mam z tym zrobić? On jest ogólnie dobrym człowiekiem, ale ja kompletnie nie jestem zainteresowana żadnymi romansami. Może źle to interpretuję? Tak jak mówiłam, nie znam się na tym. Mam nadzieję, że obok komentarzy o bolcach znajdzie się coś konstruktywnego.

  • 46
  • Odpowiedz
  • 545
@BarkaMleczna zawsze się zastanawiam, jak to jest że kobiety przejmują się takimi rzeczami, potrafią nawet specjalnie szukać takich dwuznacznych kontaktów z "niechcianym" adoratorem, a później: "ale ja przecież nie chce żadnych romansów".

Jak nie chcesz, to go olej, przestań się odzywać, spotykać go i sprawa załatwiona, nie ma nad czym się zastanawiać.
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: Nie rób nic, ignoruj, a jeśli bardzo cię denerwują jego teksty i podteksty, to zwróć mu na to uwagę, kiedy znowu zacznie nimi sypać. Może na początku będzie "hehe, a co ty taka sztywna xD" i udawanie, że nie wie o co chodzi (akurat piszę z autopsji), ale z czasem sobie odpuści. ;)
  • Odpowiedz
@TaoHosts: Powiedz mi, skąd wniosek, że to lubię - chyba wyraźnie piszę, że jest to dziwne
@Fawek: nie mogę się przestać odzywać, bo pracujemy razem, a ta sugestia, że "specjalnie szukam" jest durna
@pestis: naucz się czytać, dzbanie

@sillygiraffe: no właśnie ignoruję to zupełnie i zawsze wyprowadzam rozmowę z takich torów na jakieś zupełnie nieutralne, ale przed zwróceniem uwagi powstrzymuje mnie to, że nie
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: Nie próbuję Ci wmówić, że to Twoja wina. Po prostu nie rozumiem jak można zastanawiać się nad tym. Nie chcesz żeby gościu Ciebie podrywał, ale jednak rozpoczynasz na mirko debatę na temat tego, czy on faktycznie to robi, czy to może normalne, czy głupie... Wychodzę z założenia, że jeżeli ktoś nie chce utrzymywać z kimś kontaktu (poza rozmowami służbowymi), to utrzymywać go nie będzie.
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: Miałem taki problem z koleżanką, porozmawiałem z nią czy coś do mnie czuje, zaprzeczyła, a potem to sie jeszcze nasiliło, ostatecznie stałem się oschły i zacząłem jej wytykać pewne błędy, pokazałem jej, że mnie nie kręci i jest zwykłą kumpelą, dotarło do niej i teraz mnie unika. Znaczy sie jeżeli rzeczywiście on coś do ciebie czuje to po prostu nie masz już kolegi. Dlatego znajomości na stopie koleżeńskiej, między
  • Odpowiedz
  • 40
@BarkaMleczna jak następnym razem będzie żartował o seksie, to powiedz mu że wczoraj w nocy twój chłopak tak cię zerżnął że nóg nie czułaś ;) To powinno mu dać do myślenia, jeśli nie przestanie miej na niego #!$%@? ;)
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: jaka ty jesteś beznadziejna. ale to już chyba kobieca natura, że niby ojej jak ci to przeszkadza i wogóle dziwnie ale tak naprawdę ci się podoba, bo ci to schlebia i już się ochota na bolca na boku robi. jakbyś miała z tym problem to byś powiedziała mu dosadnie, że tego sobie nie życzysz no ale facet z pracy proponuje seks w piwnicy to już mokro i hehe weeeź
  • Odpowiedz