Aktywne Wpisy
Polecicie mi jakieś słodkie perfumy, które są bardzo trwałe i inni będę je czuli przez cały dzień ode mnie? Ale bardzo budżetowe do 150 zl
Mój faworyt to one million parfum, jednak za drogi
#perfumy
Mój faworyt to one million parfum, jednak za drogi
#perfumy
Jem pizze mrożoną wyobrażając sobie, że zamiast tego jem danie z luksusowej restauracji.
Szamotam ptysia wyobrażając sobie, że zamiast tego jest co wiercone w panience 10/10.
Katuje swoje auto o wartości mniejszej niż średnia pensja, wyobrażając sobie, że to Ferrari.
A mówili, że książki najlepiej rozwijają wyobraźnię. Otóż nie. Ja żadnej od 10 lat nie przeczytałem, a wyobraźnię mam bardzo rozwiniętą. Wyobraźnię najbardziej rozwija #!$%@?.
Szamotam ptysia wyobrażając sobie, że zamiast tego jest co wiercone w panience 10/10.
Katuje swoje auto o wartości mniejszej niż średnia pensja, wyobrażając sobie, że to Ferrari.
A mówili, że książki najlepiej rozwijają wyobraźnię. Otóż nie. Ja żadnej od 10 lat nie przeczytałem, a wyobraźnię mam bardzo rozwiniętą. Wyobraźnię najbardziej rozwija #!$%@?.
Tytuł: Nothing Like It in the World: The Men Who Built the Transcontinental Railroad
Autor: Stephen Ambrose
Gatunek: Historyczna
★★★★★★★☆☆☆
Pierwsza transkontynentalna linia kolejowa była wielkim przedsięwzięciem pełnym intryg i dramatów. Linia ta, mierząca ok. 3 tys. km., połączyła państwo rozdarte ogromnymi odległościami. Umożliwiła podbój zachodu kontynentu i dała wielkie możliwości rozkwitu dla młodego narodu. Budowana przez dwie niezależne firmy - Central Pacific z zachodu i Union Pacific ze wschodu - linia sforsowała szerokie zakątki w większości dzikiej, amerykańskiej ziemi. Autor Kompania braci opowiada w tej książce dzieje ludzi dzięki którym te przedsięwzięcie się dało.
Narracja Ambrose’a skupia się na tym w jaki sposób zrealizowano ten projekt i służy celebracji tego osiągnięcia. Było to wg autora "największym osiągnięciem narodu amerykańskiego w XIX wieku", z wyjątkiem jedynie "wygrania wojny domowej i zniesienia niewolnictwa". Dlatego też nie rozwodzi się zbyt długo nad kontrowersjami związanymi z finansowaniem i problemami z pracą, które utrudniały budowę kolei. Bardziej niż np. skandal związany z Crédit Mobilier, w którym inwestorzy i politycy dzięki oszustwom osiągnęli ogromne zyski kosztem kolei, interesują go inspirujące wyczyny inżynierii, co sam na wstępie zaznacza. Książka pełna jest śmiałków takich jak Theodore Judah - inżynier, który wytyczył zachodnią część lini, czy Grenville Dodge - generał, który kierował budową sekcji wschodniej. Lub inwestorów, którzy ryzykowali swoją fortunę czy tysięcy robotników chińskich i irlandzkich, którzy wykonywali brudną robotę. No i przede wszystkim jest Abraham Lincoln, który nie tylko prowadził kampanię na rzecz zniesienia niewolnictwa i budowy transkontynentalnej linii kolejowej, ale dokonał obydwu tych rzeczy w tym samym czasie.
Proza autora jest elokwentna, żywiołowa i pełna zachwytu dla wszystkich którzy przyczynili się do tego sukcesu. Warta polecania dla osób lubiących historie o takich ekscytujących osiągnięciach. Choć historycy doszukali się w książce Ambrose trochę nieścisłości i błędów, to jednak myślę, że dla takich laików jak ja nie będzie to wielka przeszkoda.
#bookmeter