Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Właśnie dowiedziałem się, że chłopak, który po pierwszym semestrze przeniósł się na mój kierunek (1 rok dopiero) jest synem jednego z wykładowców. W rekrutacji miał tak mało punktów, że dostał się na dosłownie najgorszy kierunek na całej uczelni. Co zrobił tatuś? Załatwił mu przeniesienie od ręki, chociaż normalnie trzeba spełnić szereg warunków (jak np. dobre oceny, a on na starym kierunku nawet połowy przedmiotów nie zaliczył). W sesji czerwcowej nic nie zdał i pochwalił się na fejsie, że stary mu załatwił, że wykładowcy (koledzy tatusia oczywiście) przyjdą do niego do domu go "przepytać" zamiast egzaminu. Taki wygląd polskiej edukacji.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 6