Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Spotykałem się ze świetną dziewczyną 2 miesiące poznaną na tinderze (to pewnie ważne), ona sporo mówiła o tym co musimy zrobić w przyszłości, sporo takich odwołań. Było miło, czasem z jej strony pojawiał się dystans jakby uciekała ale za chwilę było ok. Ja w pewnym momencie mimo że się pilnowałem wygląda na to że się w niej zakochałem/mocno zauroczyłem bo była nie dość że śliczna to inteligentna i ogarnięta, Usunęła dość szybko tindera, sama z siebie. Po rzeczonych dwóch miesiącach i spędzonym wspólnie weekendzie przestała się odzywać, spotkaliśmy się żeby porozmawiać i powiedziała że to koniec że rozstała się z byłym już dawno, ale bardzo ją to boli i nie może się dalej jednak pozbierać. Próbowałem walczyć, ale ona usilnie mówi "odpuść". Mirabelki i mirki, jak to wg Was wygląda? To jest takie spławienie bo jej się coś nie spodobało we mnie czy boi się zaangażować bo boi się zostać zraniona? Mam o nią walczyć? Bardzo bym chciał tylko mam ograniczone pole manewru, nie chce jej spamować żadnymi wiadomościami bo to nic nie da i nie będe tego robić. Mogę najwyżej wysyłać kwiaty z jakimś liścikiem że nadal czekam i bardzo mi zależy, tylko czy to ma sens?
Czy może ma poprostu kogoś innego i nie chce się przyznać? Bardzo chciałbym pomóc jej odbudować zaufanie itd ale nie pozwala mi na to i wg wprowadzonej w temat znajomej ona poprostu mnie nie chce. Stąd pytanie do Was, jak Wy to widzicie?
#tinder #zwiazki #rozowepaski #rozowypasek #niebieskiepaski #niebieskipasek

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 45
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania been there done that( ͡° ʖ̯ ͡°) moja historia z facetem z Tindera jest podobna do Twojej choć u mnie nie było weekendu po którym by sie przestał odzywać ale z dnia na dzień (jak dla mnie) nagle przestał mieć dla mnie czas, stal sie oziębly i ogólnie mial mnie raczej w dupie choc to akurat zauważyłam po czasie.
Po tym jak go w końcu przycisnęlam
  • Odpowiedz
OP: @Majkielq Nie wiem czy powiedziala że jej były w głowie siedzi czy raczej to, że zranił ją na tyle że nie może znowu w nic wejść
@Celegans Próbowałem przycisnąć, twierdziła że nie chodzi o żadnego typa tylko o to zranienie
@KinderCzekolada Tego nie wiem ,twierdziła że tindera. Spotykaliśmy się w taki sposób że nie miałąby czasu z nikim innym
@viljuska Dla mnie też, próbowałem dopytać, drążyć
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania moim zdaniem nawet nie chodzi o to czy gdzieś na horyzoncie jest ex ale bardziej o to że ona nadal czuje sie do niego przywiązana, żyje przeszłością, tym co by było gdyby (zranienie i rozpad) co dla mnie jest jednoznaczne z tym, że Ty spadasz na drugą pozycję
  • Odpowiedz
@YourShadow9 mądrze napisane :) tak z ciekawości - czy to działa w obydwie strony czyt. czy faceci też się tak mogą zachowywać jak opisany przez Ciebie wyżej przypadek kobiety?
  • Odpowiedz
OP: @YourShadow9 Może nie ciepła klucha bo mam charakter, siłownia nie jest mi obca ale coś może być w tym co mówisz bo mówiła że zawsze celowała w inny typ faceta, a teraz postanowiła szukać kogoś z ładnym szczerym uśmiechem i dać szansę. Tylko że od rozstania minął rok w jej przypadku albo i lepiej, nie pamiętam już ale chyba bliżej półtora. Zastanawiam się poprostu na ile to może być bariera ochornna, którą dam radę i pozwoli mi przebić. A na ile właśnie to że jej defacto nie pasowałem, a chciała spróbować że może zmieniając typ faceta. Wiesz, kilka razy mówiła że chyba nie powinna ze mną spotykać bo jej się zmarszczki robią od śmiania :) Mówiła do mnie: "Proszę Cię, odpuść" jak pytałem czy "Uważasz że mamy jeszcze szansę"? to mówiła "Myślę, że nie" i ja widzę 3 wersje:
-to co nie wyszło podczas weekendu tak jak oczekiwała przekreśliła mnie w jej oczach
-ma kogoś innego
-nie może się pozbierać po poprzednim i widząc że ja się angażuje za bardzo/ona zaczyna, to ucieka bo boi się zranienia
@Piotero1 No właśnie też się nad tym zastanawiam, ale nie chce mi pozwolić na nic
@Celegans Zastanawiam się czy nie odczekać jeszcze ze 2-3tyg i wysłać właśnie kwiaty z bilecikiem, zamiast pisać bo nie odpisze raczej i
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania IMO takim wysyłaniem kwiatów z liscikami wyjdziesz na nachalnego desperata, co to nie rozumie jak mu się mówi żeby spadał.
Serio odpuść, wiem że ciężko, sama przez to przechodziłam i jak czytam Twoje wypowiedzi to jakbym słyszała siebie z przed kilku miesięcy - też spotkałam kogoś z kim mi sie super rozmawiało i spędzało czas jak z nikim innym wcześniej, cud, miód i orzeszki ale nie rób priorytetu z kogoś
  • Odpowiedz