Wpis z mikrobloga

W niemieckim ministerstwie sprawiedliwości do 1973 roku na 170 kierownikow oddziałów 53% było W NSDAP.
Co piąty był w SA.
W 1957 roku 77% kierowników oddziałów było w NSDAP.

#ciekawostkizniemiec mój tag o Niemczech

https://www.zeit.de/wissen/geschichte/2016-10/nationalsozialismus-bonner-republik-bundesjustizministerium-akte-rosenburg

#iiwojnaswiatowa #prawo #nsdap #4konserwy #neuropa

Może was temat zainteresuje
@piter259
@s3m3n
  • 17
  • Odpowiedz
@spokojnie_to_ja: Ciekawe, ilu z nich było w partii tylko dla własnego bezpieczeństwa (ewentualnie dla profitów), a ilu podzielało w rzeczywistości idee NSDAP. Podobną rzecz można zauważyć u nas z byłymi członkami PZPR.
  • Odpowiedz
dla własnego bezpieczeństwa (ewentualnie dla profitów)


@plackojad: ale jakie to ma znaczenie? Dla bezpieczeństwa/profitów wspierali zbrodniczy reżim. Nie powinni brać udziału w życiu publicznym, u nas zresztą tak samo.
  • Odpowiedz
@maslon: No niby tak, ale sama widzisz, jak wygląda rzeczywistość. Do dziś uczelnie, sądy są opanowane przez ludzi którzy byli kiedyś w partii albo ich bezpośrednich uczniów. Jakby ich wyrzucić z osądzania/uczenia na samym początku przemian ustrojowych, to nie miałby kto sądzić/uczyć.
  • Odpowiedz
@maslon: Takie też było założenie denazyfikacji po wojnie. Szybko się jednak okazało, że usuwając z aparatu administracyjnego RFN wszystkich, którzy mieli jakikolwiek związek z NSDAP i nazistami, po prostu zabrakłoby ludzi do administrowania państwem.
  • Odpowiedz
  • 1
@maslon Dziadek mojej narzeczonej wstąpił do PZPR tylko po to, by dostać mieszkanie dla niego i 6-osobowej rodziny. Systemu nigdy nie wspieral, ale jak miał 5 gówniaków to z jednej pensji domu by nie wybudował.

A teraz psioczy na PiSowców, że propagande jak za komuny prowadzą.
  • Odpowiedz
W ten sposób społeczeństwo staje się zakładnikiem elit powiązanych z poprzednim ustrojem.


@plackojad: Społeczeństwo też jest powiązane z poprzednim ustrojem. Jak wyobrażacie sobie wymianę całego społeczeństwa?
  • Odpowiedz
@maslon Publicznie mowili ave Adi i machali reka zamiast zostac odstrzeleni. Super powod do wykluczenia z zycia publicznego bulwo.
@plackojad Pewnie wiekszosc, biorac pod uwage, ze nawet czesc oficerow ze sztabu Hitlera doszla do partii kiedy stalo sie to koniecznoscia.
  • Odpowiedz
Publicznie mowili ave Adi i machali reka zamiast zostac odstrzeleni. Super powod do wykluczenia z zycia publicznego bulwo


@Glupiii: no co ty nie powiesz? współcześni neo też tylko "mówią ave Adi i machają ręką" ale coś mi się zdaje, że dla nich nie byłbyś taki łagodny
  • Odpowiedz
@Trupi_opos no wiekszosc spoleczenstwa miala do wyboru zostac odstrzelonym albo dolaczyc do partii. W wojsku, jak juz wczesniej wspominalem nawet generalowie dolaczali do partii z przymusu. (Tutaj powiesz, ze mowili tak w Norymberdze, zeby sie uchronic.) Wiec tak srednio bo ci sami generalowie brali na siebie wine za zbrodnie w miejscach, w ktorych nawet nie przebywali, ale nasze spoleczenstwo jest ulomne i jak niemiec to nazista pijacy dziecieca krew i majacy
  • Odpowiedz
nasze spoleczenstwo jest ulomne


@Glupiii: jakie nasze społeczeństwo jest a jakie chcesz, żeby było, to są dwie różne sprawy.

Dla ciebie niechęć do Niemców, spowodowana ogromem zniszczenia i śmierci, jaką spowodowali, jest "ułomnością". Oświadczenie "ja tylko wykonywałem rozkazy", "bo mnie zmusili" jest perfekcyjnym i rozsądnym usprawiedliwieniem. Uczestnictwo w machinie nazistowskiej zagłady nie jest według ciebie wystarczającym powodem do zabronienia pełnienia funkcji publicznych.
  • Odpowiedz